Kacper Pobłocki: Szubienice i władza panów

Historia przymusowej pracy to wcale nie historia zacofania, ale innowacji.

Publikacja: 14.05.2021 18:00

Pamięć o grozie pańszczyzny zatarła się do tego stopnia, że dziś pokutuje przekonanie, iż dawna wieś

Pamięć o grozie pańszczyzny zatarła się do tego stopnia, że dziś pokutuje przekonanie, iż dawna wieś była spokojna i wesoła, a Polszcza, kraj bez stosów, stanowiła oazę wolności i tolerancji. Na zdjęciu: kobiety prowadzące siew w małopolskiej wsi Brzezie, lata 30. XX wieku

Foto: NAC

Utarło się przekonanie, że współczesny świat, świat wzrostu ekonomicznego i maszyn, narodził się wraz z brytyjską rewolucją przemysłową, która kiełkowała już od XVII wieku. Jednakże niewątpliwy skok produktywności w całej Eurazji w latach 1600–1800 uzyskano dzięki prostej mobilizacji siły roboczej, a nie dzięki nowej technologii. Stąd rozkwit różnego rodzaju form przymusu w tym okresie, od Karaibów przez Polszczę [tak autor nazywa Rzeczypospolitą, zaznaczając jej odrębność od współczesnej Polski – red.] po Japonię.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił