Reklama

Jan Maciejewski: Konsekwencje pewnego marzenia

Nie odważyłbym się. Kupić książkę „Gentleman. Podręcznik dla klas wyższych", o której niedawno pisała na łamach „Plusa Minusa" Joanna Bojańczyk, to postawić się w roli starszego mężczyzny niepewnie rozglądającego się po aptece i półgębkiem proszącego farmaceutkę o „wiadomą tabletkę".

Aktualizacja: 23.06.2019 17:33 Publikacja: 23.06.2019 00:01

Jan Maciejewski: Konsekwencje pewnego marzenia

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Natura i tak jest nieprzekupna. Bo żeby nie oszaleć od myślenia o tym, co do czego można założyć, kiedy i co powiedzieć, gdzie i jak się zachować, można tylko na jeden sposób. Nie myśląc o tym. Stosować się do reguł, nie wiedząc o ich istnieniu. Mieć je – mówiąc językiem komentatorów piłkarskich – w swoim DNA. Wszystko inne, ślęczenie po nocach na blogach modowych, czytanie podręczników stylu, to już tylko cierpienia snobizmu. Daremna próba oszukania własnej natury.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Dorota Waśko-Czopnik: Od doktora Google’a do doktora AI
Plus Minus
Szkocki tytuł lordowski do kupienia za kilkadziesiąt funtów
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Reklama
Reklama