Wąsate podkarpacie, ?co gejów porywa

Publikacja: 14.03.2014 22:46

Red

Kuce pozbierały nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak różne dane, tu pomnożyły, tam podzieliły i wyszło im, że na Podkarpaciu ludzie żyją najdłużej i są najszczęśliwsi. Żyją najdłużej, pewnie, bo robią na złość ZUS i innym instytucjom państwa, nie dają sobie wytłumaczyć, że eutanazja jest przyszłością Europy, a więzi rodzinne są sooo średniowiecze i XVII wiek.

Szczęście podkarpacia to zaś prymitywne codzienne przyjemności, wiecie: micha pełna kaszy z omasto, zabita osoboświnia na kotleta, cebula obrodziła, znalazł się jakiś gej do kopnięcia, Kaczafi pobłogosławił i uśmiechnął się do dzieci, więc będzie dobry rok, a dzieci wyrosną na heteronormatywne. Podkarpaciu brakuje po prostu pogłębionej refleksji nad współczesnymi wyzwaniami kulturowo-społecznymi. Nie oglądają TVN, więc są szczęśliwi, nie czytają Gazety, więc są zadowoleni, ale też stawiają się na marginesie bieżącej polityki Państwa. Zamiast zajmować się poważnymi i potrzebnymi sprawami, jak np. gender, tolerancją i równością, to uprawiają churching, żyto i buraki.

*

Kochani, podkarpacie jest pojarane, bo do tego kraju wracają już bociany. Wiecie, z czym na podkarpaciu kojarzy się bocianoosoba: z dostarczycielem dzieci, który odwiedza jednak tylko heteropozytywne tradycyjne rodziny, jednocześnie dyskryminując gospodarstwa pozytywnych waginosceptycznych rolników. Osobobociany są więc wykorzystywane jako przenośne inkubatory, nie mogą decydować o własnych ciałach i robi się z nich symbol polskości, nie pytając o zdanie.

*

Pamiętacie Richiego? Syna podkarpackiego sołtysa wysłanego pod imieniem Ryszard do miasta do korpo, który został przez nasz modny kolektyw zreedukowany za pomocą uderzeniowej dawki TVN24 i Starbusia, po czym nawiązał związek partnerski z kolegą-gejem. Na wieść o tym osoby płodzące Richiego zabrały go z powrotem pod Jasło, skąd nasz biedny friend pisał smutne listy przemycane przez homopozytywnego under-cover listonosza Zdziśqa. Po jakimś czasie Richie uciekł na tęczowym jednorożcu i od pewnego czasu zasiadał z nami box w box i pracował jako sales manager pakietów Internet + telefon, będąc ważnym członkiem, lol, naszego kolorowego poliamorycznego korpotowarzystwa.

*

Niestety wygląda na to, że Richie został ponownie uprowadzony przez podkarpacie. Jego podstępne osoby płodzące przebrały się za związek partnerski wegeosoby z kalafiorem i zaprosiły Richiego do dyskursu na temat współczesnych wyzwań, wobec których stoją alternatywne formy nawiązywania relacji międzygatunkowych. Richie jako humanista o wysokim poziomie empatii chciał podjąć temat i umówił się w homonormatywnym lokalu, aby prowadzić postępową narrację. Niestety zamiast modnych wegan przyszło dwóch jasielskich oprychów, którzy rzucili Richiemu parciany wór na głowę, usadzili w polonezie na gaz i odjechali w stronę Samoklęsk.

Na tym nasz trop się urywa, a te bestie nie pozwoliły Richiemu nawet na zabranie prostownicy i depilatora. Nie zdążył zabrać uprawy kiełków sushi i wolimy nie myśleć, czym będzie karmiony. Najbardziej zaś boimy się, że Richie będzie znów terroryzowany perspektywą nawiązania relacji płciowej z jakąś bardzo homosceptyczną Jadźką. Kolega-gej od rana płacze i głaszcze się po dłoni, wspominając wszystkie wspólnie z Richiem wykupione Groupony na manikiur i laserową depilację. Mamy nadzieję, że Richie wytrzyma, a dopóki go nie odbijemy, będzie jaśniał pod Jasłem niczym tęcza na brunatnym morzu.

Cytaty wybrane z facebookowego profilu „Młodzi wykształceni z wielkich ośrodków", który od dawna rekonstruuje wizję Podkarpacia według lemingów.

Kuce pozbierały nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak różne dane, tu pomnożyły, tam podzieliły i wyszło im, że na Podkarpaciu ludzie żyją najdłużej i są najszczęśliwsi. Żyją najdłużej, pewnie, bo robią na złość ZUS i innym instytucjom państwa, nie dają sobie wytłumaczyć, że eutanazja jest przyszłością Europy, a więzi rodzinne są sooo średniowiecze i XVII wiek.

Szczęście podkarpacia to zaś prymitywne codzienne przyjemności, wiecie: micha pełna kaszy z omasto, zabita osoboświnia na kotleta, cebula obrodziła, znalazł się jakiś gej do kopnięcia, Kaczafi pobłogosławił i uśmiechnął się do dzieci, więc będzie dobry rok, a dzieci wyrosną na heteronormatywne. Podkarpaciu brakuje po prostu pogłębionej refleksji nad współczesnymi wyzwaniami kulturowo-społecznymi. Nie oglądają TVN, więc są szczęśliwi, nie czytają Gazety, więc są zadowoleni, ale też stawiają się na marginesie bieżącej polityki Państwa. Zamiast zajmować się poważnymi i potrzebnymi sprawami, jak np. gender, tolerancją i równością, to uprawiają churching, żyto i buraki.

Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał