Reklama

Ścigać się ze śmiercią. Ścigać się z Bogiem - felieton Bogusława Chraboty

Nie tak dawno temu rozmawiałem z pewnym bardzo znanym i wybitnym lekarzem o przeprowadzonej ostatnio skutecznej operacji połączenia przerwanego rdzenia kręgowego z użyciem komórek opuszki węchowej z mózgu.

Publikacja: 08.11.2014 08:00

Ścigać się ze śmiercią. Ścigać się z Bogiem - felieton Bogusława Chraboty

Foto: ARCHIWUM "RZ"

Operację, a właściwie jej wynik uznano za zapowiedź przełomu w leczeniu ludzi z  paraliżem nóg spowodowanym przerwanym rdzeniem. Pojawiły się nawet komentarze, że jesteśmy na tropie Świętego Graala neurochirurgii, a kielich ten, jak pamiętamy z chrześcijańskiej mitologii, zapewniał wieczne zdrowie, młodość i nieśmiertelność.

Piękny mit i zapewne trafna metafora, ale mnie najbardziej interesowała intuicja, która za nią się kryje, że nieustanny postęp medycyny, rozwój nowoczesnych technologii leczenia zbliża nas jako ludzkość do nieśmiertelności, że wysiłkiem ludzkiego mózgu jesteśmy w stanie przewalczyć choroby, które dziś wciąż kończą się śmiercią. Do profesora S. miałem tylko jedno ważne pytanie. Mniej się liczyła jego wiedza fachowa czy umiejętność opisania aspektów technicznych eksperymentalnej kuracji. Istotna wydawała się tylko odpowiedź, czy prof. S. podziela ów cywilizacyjny optymizm. Czy widzi w tej nieustannej pogoni za nowoczesnością element możliwego postępu, czy tylko karmienie się fałszywą iluzją o zbliżeniu do niemożliwego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama