Reklama
Rozwiń
Reklama

Czarnoziemy i granicznicy

Czy Ukrainę można zrozumieć, tłukąc się przez nią pociągiem, stopem, rzemiennym dyszlem?

Aktualizacja: 21.12.2014 15:33 Publikacja: 21.12.2014 00:33

Płackartnyj wagon: czas na spotkanie z ludem

Płackartnyj wagon: czas na spotkanie z ludem

Foto: Forum/Andrzej Sidor

Weszła na Ukrainę pieszo.

Samochód z psami zostawiła synowi po tamtej stronie granicy. Od niego dostała na drogę stare bermudy i czapkę z daszkiem. W ostatniej chwili jeszcze pozbyła się niepotrzebnych sukienek, żeby plecak był lżejszy, a w węgierskim supermarkecie kupiła kurtkę, bo będzie wracać jesienią. Na razie jednak z nieba leje się sierpniowy żar i zanim przejdzie między szlabanami granicznymi, plecak już przyklei się do koszulki. W kolejce „mrówek" z ukraińskimi paszportami staje pokornie jak wszyscy. No tak, zaczęło się: tu wobec człowieka w mundurze jesteś zerem.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Wykopani z mistrzostw
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Plus Minus
Los Żydów w powiecie Dąbrowa Tarnowska
Plus Minus
Rumuni nie kryją niechęci do Romów
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama