Maria Wiernikowska

Wiernikowska: Dobrobyt z aerozolu czyli śmieciarz też może być patriotą

Smog? Nie, dym! Błądząc wzrokiem po drogowskazach marketu budowlanego, zobaczyłam nagle siwą smużkę. Wychodziła z jakiegoś urządzenia, połączonego z resztą świata kablem. Tak to się zaczyna, pomyślałam.

Prowokacja artysty. Odczepcie się od Rafała Betlejewskiego

Jego działania performerskie mają się tak do performance art jak walenie konia do Kamasutry – napisał pewien performer, którego w odróżnieniu od Betleja zna niewielu.

10. rocznica śmierci Oriany Fallaci: Wściekłość ciąg dalszy

Facet, który podał Cię do sądu za obrazę islamu, nie chciał krzyża nad szpitalnym łóżkiem swojej matki. Wyrzucił go przez okno. Siedział za to pół roku. Powinnaś być z niego dumna – dziennikarka rozlicza Orianę Fallaci w 10. rocznicę jej śmierci.

Toaletka z diafragmą

Kuracjusze sanatorium w Otwocku nosili przy sobie pojemniki na plwociny jak piersiówki. A to laboratorium to była fabryka, gdzie przez 24 godziny hałasowały wirówki i ten słodkawy zapach krwi...

Wiernikowska: Śnieg w Wenecji

To w tym mieście traciłam dziewczęcą niewinność, kiedy podróżując autostopem z Polski na uniwersytet w Perugii, z legowiska na podłodze miałam na wyciągnięcie ręki stertę pism pornograficznych, zaś z drugiej strony parę kochającą się w bezwstydnym świetle lampy.

Wiernikowska: Sprawiedliwość? Oj tam, oj tam

Było tak: nie chciałam zapłacić mandatu.

Wiernikowska o TVP: Kiedyś to była cenzura!

Przeżyłam w telewizji czerwonego prezesa, a także zielonego i niebieskiego... Za brunatnego zaczęło zgrzytać, a ten z czarnym podniebieniem najłaskawszy był, ale jego szybko szurnęli, zdążył jednak wypuścić mój film o talibach w Klewkach, który od kilku lat leżał na półce. O niesławnym więzieniu w Kiejkutach już się nie dało.

Co z tego, że padły Leniny

Tylko dziś, po roku, nie odwróćcie się od Majdanu, gdy się okaże, że przyjdzie nam za to zapłacić. Bo nie jesteśmy bez winy. My, co poszliśmy na Wojnę Przed Telewizorem.

Czarnoziemy i granicznicy

Czy Ukrainę można zrozumieć, tłukąc się przez nią pociągiem, stopem, rzemiennym dyszlem?