Wiernikowska o TVP: Kiedyś to była cenzura!
Przeżyłam w telewizji czerwonego prezesa, a także zielonego i niebieskiego... Za brunatnego zaczęło zgrzytać, a ten z czarnym podniebieniem najłaskawszy był, ale jego szybko szurnęli, zdążył jednak wypuścić mój film o talibach w Klewkach, który od kilku lat leżał na półce. O niesławnym więzieniu w Kiejkutach już się nie dało.
Co z tego, że padły Leniny
Tylko dziś, po roku, nie odwróćcie się od Majdanu, gdy się okaże, że przyjdzie nam za to zapłacić. Bo nie jesteśmy bez winy. My, co poszliśmy na Wojnę Przed Telewizorem.