Reklama

Lasota: Kamiński gorszy od Stalina

"Ja powiem tak, na Białorusi takich rzeczy nie ma. Ja myślę, że gen. Kiszczak takich rzeczy nie robił, ja myślę, że nawet w stalinowskiej Rosji takich numerów [jak to, co robił Mariusz Kamiński] nie robiono".

Publikacja: 10.04.2015 01:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Cytat znalazłam na Facebooku 2 kwietnia, ale ponieważ nie wydał mi się zbyt zabawny, spytałam Wacka Holewińskiego, autora wpisu, czy to żart primaaprilisowy. „Niestety nie" – odpisał.

Cytat został zaczerpnięty z rozmowy radiowej Moniki Płatek z Moniką Olejnik i dotyczy wyroku wydanego kilka dni wcześniej na byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Został skazany (nieprawomocnym wyrokiem, co nie wszyscy piszą i mówią) na trzy lata więzienia i dziesięcioletni zakaz zajmowania stanowisk za „przekroczenie uprawnień" jako szef CBA.

Pani Płatek jest tym, jak widać, zachwycona i formułuje w związku z tym zacytowaną wyżej porównawczo-historyczną opinię prawną na temat przestępstw popełnionych przez CBA i jej szefa w latach 2006–2009. Przy okazji wypowiada się (całkiem pochlebnie) o Stalinie, Kiszczaku i Łukaszence. Być może rzeczywiście nie przekraczali oni swoich uprawnień, ale problemem jest to, czy takie uprawnienia mieli. Nie powinniśmy też zbyt ostro oceniać Hitlera, póki nie sprawdzimy, czy miał właściwe uprawnienia.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Plus Minus
„Alarum”: Polish górski resort w Gdańsku
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Mizera: Sztuka w czasach przedwojennych
Reklama
Reklama