Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 11.04.2015 21:13 Publikacja: 10.04.2015 02:08
Tomasz Kot, aktor
Foto: Fotorzepa/Darek Golik
Rzeczpospolita: Jak się panu podoba kotomania?
Przecież grałem wcześniej, i to główne role. Czemu akurat teraz? Nie rozumiem.
Jest pan bardzo popularny?
Od czasów „Niani" ludzie mnie rozpoznają, ale skala tego, co się wydarzyło po „Bogach", jest zaskoczeniem nawet dla mnie.
Akurat tam jest pan niepodobny do siebie.
A jednak. Tam wydarzyło się coś, czego nie rozgryzłem do dziś. To teraz dostaję propozycje: „A może wywiad rzeka?" albo – skoro jestem ojcem – jakiś poradnik?
Ma pan swój czas, każdy chce na panu zarobić.
Wszyscy kombinują, co tu jeszcze wykroić.
Trzy główne role kinowe w ciągu roku. Tyle samo, ile przez całe pańskie aktorskie życie!
A pamiętam, jak kupiłem sobie jeden z tygodników, tam była notka i takie zdanie: „Być może ten film jest jedynym dowodem na to, że Tomasz Kot jest aktorem".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Musical „Beetlejuice” to triumf wystawnego teatru muzycznego, z bardzo burtonowską scenografią i kostiumami.
Paryska opera to ma pecha! Opowiada o tym nowa gra dedukcyjna „Kronologic”.
Wiara w duszę oraz przekonania z niej wynikające od zawsze napędzały naszą historię, przekonuje Paul Ham.
„Alarum” to kolejny zachodni film zapraszający na wycieczkę do „Polski”.
Zestawienie „Wesela” w reżyserii Jana Klaty z „Kordianem” Jana Englerta pokazuje, jak wiele zmieniło się w Polsc...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas