Reklama
Rozwiń
Reklama

Wirtualne dziewczyny z Dalekiego Wschodu

Czy dziewczyna istniejąca jedynie w świecie wirtualnym jest w stanie zastąpić kobietę z krwi i kości? Zaskakująco wielu ludziom tego rodzaju miłość zapewnia szczęście. Granica między żartem, dziwactwem, zboczeniem a wizjonerstwem i postępem bywa bardzo cienka.

Aktualizacja: 23.10.2015 12:37 Publikacja: 23.10.2015 02:00

Znawca figurek Yamato. Zasadniczo mieszka z rodzicami

Foto: Getty Images

Z ekranu służbowego komputera uśmiecha się do mnie dziewczyna bliska fizycznego ideału. Na ramiona spływają jej pasma ognistorudych włosów, a biała, mocno wydekoltowana bluzka oraz rozpięty czarny sweterek pięknie podkreślają jej obfity biust. To Orihime Inoue, jedna z bohaterek popularnego anime (japońskiego serialu animowanego) „Bleach". – Nie dziwię się, że ją lubisz. W Japonii uwielbiają ją zarówno chłopcy, jak i dziewczęta. Jak pojawia się na ekranie telewizora w krótkiej spódniczce, to wiele osób instynktownie próbuje jej pod tę spódniczkę zajrzeć – powiedziała mi Yuki, moja znajoma z Kyoto.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Granice wolności słowa w erze algorytmów
Plus Minus
„Grupa krwi": Duch ludowej historii Polski
Plus Minus
„Mroczna strona”: Internetowy ściek
Plus Minus
„Football Manager 26”: Zmagania na boisku
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama