Reklama

Społeczeństwo idiotów

Czytałem tę książkę z narastającym zdumieniem: to jeszcze ktoś pisze takie rzeczy? Rychło okazało się, że autor zmarł w roku 1984, co jeszcze potęguje szacunek, albowiem jego ładunek futurologiczny jest zadziwiający.

Aktualizacja: 25.10.2015 13:14 Publikacja: 23.10.2015 02:00

„Przedrzeźniacz”, Walter Tevis, tłum. Robert Waliś. Wydawnictwo MAG 2015

„Przedrzeźniacz”, Walter Tevis, tłum. Robert Waliś. Wydawnictwo MAG 2015

Foto: materiały prasowe

W 2467 roku Ameryka wygląda jak strzęp kraju cywilizowanego: jeszcze zostały budynki i urządzenia po epokach technicznej chwały, ale wszystko popada w ruinę, roboty przeznaczone do usuwania awarii stopniowo zamieniają się w złom. Jeszcze funkcjonują wytwórnie podstawowych produktów żywnościowych, ubrań i gadżetów, ale i te robią bokami wskutek braku zarządzania i koordynacji. Najbardziej przerażające wydaje się to, co się stało z ludźmi. Otępiali, bezwolni osobnicy plączą się w tym krajobrazie, mamląc jakieś frazesy; ich życie utraciło podstawę duchową, to wegetacja, nie egzystencja. Zasady Przymusowej Grzeczności (nikomu nie patrzy się w oczy, do nikogo zanadto się nie zbliżamy) komplikują kontakty międzyludzkie. Pytanie o to, gdzie ktoś mieszka, to Naruszenie Prywatności, a okazywanie złości to ciężki Błąd.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama