Reklama

Francois Ozon. Frantz, czyli kłamstwo daje nadzieję

Nawet kłamstwo pozwala coś stworzyć – zdaje się mówić François Ozon we „Frantzu", który wszedł właśnie na ekrany polskich kin. Bo nawet oszustwo niesie nadzieję.

Publikacja: 11.08.2017 17:00

„Frantz", reż. François Ozon.

„Frantz", reż. François Ozon.

Foto: Rzeczpospolita

Do niewielkiego niemieckiego miasteczka Quedlinburg przyjeżdża tajemniczy Francuz. Jest 1919 rok, Wielka Wojna już się skończyła, ale rany po niej nie zdążyły się jeszcze zagoić. Na grobie zabitego podczas wojennej pożogi Frantza Hoffmeistera pojawiają się świeże kwiaty. Zaintrygowana narzeczona, niedoszła wdowa po niemieckim żołnierzu, stara się dowiedzieć, kim jest niespodziewany gość. Jego historia daje ukojenie zarówno jej, jak i rodzicom Frantza. Ale czy na pewno jest prawdziwa?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama