Reklama

Wywłaszczenie pod drogę: spóźniony wniosek o odszkodowanie

Roszczenie o odszkodowanie za działkę wywłaszczoną pod drogę zgłoszone po terminie wygasa.

Publikacja: 17.07.2017 08:21

Wywłaszczenie pod drogę: spóźniony wniosek o odszkodowanie

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Terminu nie można przywrócić, niezależnie od powodów jego niedotrzymania.

W 2011 r. wojewoda mazowiecki stwierdził nabycie 1 stycznia 1999 r. przez miasto Warszawa własności 112 mkw. gruntu zajętego pod drogę publiczną. Zgodnie z ustawą z 1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną nieruchomości będące 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, ale nienależące do nich, stawały się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub jednostek samorządowych za odszkodowaniem.

W 2013 r. byli właściciele przejętej działki wystąpili o ustalenie i wypłatę odszkodowania. Prezydent m.st. Warszawy odmówił, gdyż wniosek został złożony po terminie, wyznaczonym w art. 73 § 4 wspomnianej ustawy z 1998 r. od 1 stycznia 2001 r. do 31 grudnia 2005 r. Po tym czasie roszczenie wygasało. Wojewoda nie uwzględnił więc odwołania.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie oraz w późniejszej skardze kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego byli właściciele zarzucili naruszenie przepisów ustawy z 1998 r., k.p.a. i konstytucji. Błędnie, ich zdaniem, przyjęto, że roszczenie właścicieli nieruchomości, którzy nie złożyli w terminie wniosku o odszkodowanie, wygasa także wówczas, gdy o jej przejęciu na cele publiczne dowiedzieli się po 31 grudnia 2005 r., a wcześniej nie zostali poinformowani o wywłaszczeniu. Faktycznie dowiedzieli się o tym dopiero w 2011 r., gdy już minął termin wystąpienia o odszkodowanie. Wcześniej nic nie wskazywało, że ich działka jest elementem drogi publicznej. Nie została bowiem w żaden sposób urządzona i obejmowała jedynie trawnik pomiędzy zjazdami do posesji. Nie było też chodnika, a do dziś nie dokonano żadnych zmian w księdze wieczystej. Powołując się na te okoliczności, zwrócili się więc do sądu o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie relacji między przekazaniem informacji o wywłaszczeniu a datą wygaśnięcia roszczeń odszkodowawczych.

Okazało się jednak, że TK oceniał już wielokrotnie wspomniany przepis ustawy w związku z pytaniami prawnymi i skargami konstytucyjnymi, które wskazywały na jego niezgodność z konstytucją. W żadnej ze spraw nie stwierdził jednak takiej niezgodności.

Reklama
Reklama

Toteż – powołując się na orzeczenia TK mające moc powszechnie obowiązującą – WSA w Warszawie, a następnie NSA uznały, że upływ terminu na złożenie wniosku o odszkodowanie nie jest uzależniony od tego, czy uprawniony do dochodzenia odszkodowania o tym wiedział, a jeżeli nie, to z jakich powodów. Dla zachowania prawa do odszkodowania nie mają znaczenia takie fakty, jak nieurządzenie drogi oraz brak wpisu w księdze wieczystej. Termin określony w art. 73 ust. 4 ustawy komunalizacyjnej jest terminem zawitym i nie może być przywrócony. Roszczenie o odszkodowanie zgłoszone po terminie określonym we wspomnianym przepisie wygasa niezależnie od tego, z jakich powodów ów termin nie został dochowany.

WSA oddalił więc skargę, a NSA nie uwzględnił skargi kasacyjnej.

sygnatura akt: I OSK 1975/15

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.frey@rp.pl

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama