Tak wczoraj orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Mieszkanka stolicy domagała się w pozwie przeciw wspólnocie i agencji reklamowej ochrony swych dóbr osobistych, w tym prawa do prywatności, nietykalności mieszkania i wypoczynku. Skarżyła się m.in., że reklama w dzień przesłania widok z okna i naturalne światło. Sąd oddalił powództwo.
– Decydując się na posiadanie lokalu we wspólnocie mieszkaniowej, każdy współwłaściciel musi się liczyć z ograniczeniem prawa własności przez wspólnotę, oczywiście w zgodzie z porządkiem prawnym – mówiła sędzia Agnieszka Wachowicz-Mazur.