Taka teza wynika z wyroków Sądu Najwyższego (sygn. akt: II PK 298/10).

Sprawa dotyczyła dyrektora sprzedaży, któremu pracodawca zaproponował zawarcie umowy o zakazie konkurencji, także po ustaniu zatrudnienia. Gdy faktycznie do tego doszło, spółka skorzystała z zawartej w umowie klauzuli zezwalającej na jednostronne rozwiązanie tej umowy za miesięcznym wypowiedzeniem.

Pracownik odwołał się do sądu pracy z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za czas powstrzymywania się od konkurencyjnej działalności. Gdy sprawa dotarła do Sądu Najwyższego, ten stwierdził, że umowa o zakazie konkurencji może być rozwiązana po ustaniu zatrudnienia  jedynie wtedy,  gdy zawiera ona konkretne przypadki to uzasadniające.

Jeśli nie przewidziano w niej takich klauzul, wypowiedzenie umowy przez byłego pracodawcę ma jedynie ten skutek, że pracownik nie musi już powstrzymywać się od konkurencyjnej działalności. Nie zwalnia to jednak firmy z obowiązku  zapłaty obiecanego  wynagrodzenia.