Wyobraźmy sobie kraj, którego nie było przez 123 lata. Po ich upływie odzyskał niepodległość, lecz na krótko, zaś po długiej wojnie oddał się pod nieformalne władanie innego państwa, którego wysłannicy pod butem trzymali przez pół wieku obywateli tego z pozoru jedynie wolnego kraju.
Wyobraźmy sobie naród, który wycierpiał niejedno, lecz zawsze po upadku podnosił się i nigdy nie poddawał, który gotów był wyjść na barykady niemal bez broni, lecz z sercem do walki i wiarą w to, że nigdy, ale to nigdy nie można się poddać.
Wyobraźmy sobie państwo, które z trudem odtworzyło swe struktury, posadowiło fundamenty i wdrożyło zasady, których przestrzeganie gwarantować miała ustawa zasadnicza, będące wyrazem woli całego narodu.
Wyobraźmy sobie obywateli gotowych protestować na ulicach w obronie reguł, które niekiedy wcale nie są im na rękę, opowiadających się za tymi spośród nich, którym przyszło w ramach obowiązków służbowych oceniać, kto z nich ma rację, a kto się myli, z którymi z nich ma pozostać dziecko i od których należy się zapłata. Wyobraźmy sobie ludzi o różnych poglądach i sympatiach politycznych, będących w różnym wieku, których łączy niekiedy naprawdę niewiele, lecz dostrzegają, że w ich kraju dzieje się źle, a ustawodawca nadużywa udzielonego mu zaufania. Choć nie dzierży pełni władzy, nie mogąc tym samym dokonać zmian w zasadniczych prawidłach funkcjonowania państwa, zmienia je pod osłoną nocy, w trybie pilnym, bez większej refleksji lekce sobie ważąc sprzeciw obywateli sygnalizowany ze wszystkich niemal zakątków kraju. Wyobraźmy sobie także Sejm, w którym posłowie opozycji, mogąc bez większego trudu zablokować procedowanie ustawy, która unicestwia zasadę trójpodziału władzy, czyniąc sędziów urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości i jemu podległymi w każdym możliwym wymiarze, nie robią tego np. z powodu nieistotnych okoliczności. Na koniec zaś wyobraźmy sobie siebie przed urnami wyborczymi za kilka najbliższych lat i zastanówmy się, na kogo nie warto oddawać głosu.
Autorka jest adwokatką, założycielką prawniczego bloga www.pokojadwokacki.pl