USA kara srożej niż Europa

Czy bezwzględne dożywocie narusza europejską konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – zastanawia się Barbara Grabowska

Publikacja: 13.05.2011 04:15

Europejski Trybunał Praw Człowieka (Trybunał) zakomunikował rządowi RP najpierw w czerwcu 2010 r. sprawę Gokalp przeciwko Polsce (skarga nr 37286/09), a następnie w marcu 2011 r. kolejne skargi dotyczące tego samego stanu faktycznego (Giraldo przeciwko Polsce oraz Naranjo przeciwko Polsce).

Fakty

Przeciwko skarżącym prowadzone jest postępowanie karne dotyczące przemytu do Polski ponad tony kokainy z Kolumbii. Postawienie zarzutów w tej sprawie poprzedzone zostało wspólną akcją operacyjną ABW, amerykańskiej agencji antynarkotykowej (DEA) i kolumbijskiej policji.

Do przemytu miało dojść na przełomie stycznia i lutego 2009 r. W lutym 2009 r. skarżący zostali zatrzymani na Okęciu. W lipcu 2009 r. Departament Sprawiedliwości USA wystąpił do polskich władz o ich wydanie USA w związku z prowadzonym przeciwko nim postępowaniem karnym przed Federalnym Sądem w Michigan. Wniosek o ekstradycję dotyczył zarzutów nielegalnego przywozu znacznej ilości narkotyków, przygotowania do ich wprowadzenia do obrotu oraz prania brudnych pieniędzy.

We wrześniu 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wyraził zgodę na ekstradycję. W listopadzie 2009 r. stołeczny Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy to postanowienie. Decyzja o ekstradycji należy obecnie do ministra sprawiedliwości.

Atilla Gokalp jako pierwszy z oskarżonych złożył skargę do Trybunału.

Zarzucił Polsce naruszenie m.in. art. 3 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, tj. zakazu poniżającego i nieludzkiego traktowania i karania, które ma wynikać z prawdopodobnego jego zdaniem skazania go w USA na bezwzględną karę dożywotniego pozbawienia wolności (tj. np. bez możliwości warunkowego zwolnienia).

Trybunał w Strasburgu zastosował w tej sprawie tzw. środek tymczasowy zakazujący wydania skarżącego do USA do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła w sprawie opinię przyjaciela sądu – amicus curiae.

Brak wspólnego standardu

Dotychczas Trybunał zajmował się zagadnieniem bezwzględnego dożywocia m.in. w sprawie Kafkaris przeciwko Cyprowi (skarga nr 21906/04), w której orzekł brak naruszenia konwencji.

Uznając, że sama kara dożywotniego pozbawienia wolności nie narusza konwencji, przyznał, że bezwzględna (tj. nieskracalna – ang. irreducible) może rodzić wątpliwości na gruncie art. 3 konwencji. Ocenił jednak, że kara dożywocia nie staje się „nieskracalna" przez sam fakt, że w praktyce okaże się, iż będzie musiała zostać odbyta w całości.

Trybunał argumentował to tym, że wybór zasad odpowiedzialności karnej, w tym sposobu rewizji wyroków czy zasad warunkowego zwolnienia, co do zasady znajduje się poza zakresem jego kognicji. Co więcej, wskazał, że państwa-strony konwencji nie przyjęły wspólnego standardu w zakresie orzekania kar dożywotniego pozbawienia wolności oraz zasad ich skracania.

Zdanie odrębne

Jednakże do wyroku pięciu sędziów złożyło wspólne zdanie odrębne.

Przede wszystkim zwrócili uwagę, że kara (w tym dożywocie) powinna spełniać funkcje resocjalizacyjne. Wynika to m.in. z europejskich reguł więziennych przyjętych przez Komitet Ministrów Rady Europy w 2006 r. O możliwości skrócenia kary wspomina także tzw. statut rzymski regulujący działalność Międzynarodowego Trybunału Karnego sądzącego najpoważniejsze zbrodnie ścigane prawem międzynarodowym, np. ludobójstwo.

Zdaniem autorów zdania odrębnego, orzeczenie dożywotniego pozbawienia wolności powinno pociągać za sobą płynące z art. 3 konwencji odpowiednie gwarancje realnego dostępu do procedur związanych z możliwym zmniejszeniem kary, zawieszenia jej wykonywania czy warunkowego zwolnienia z jej odbywania. Uznano bowiem, że co prawda państwo-strona konwencji ma dużą swobodę w wyborze zasad odpowiedzialności karnej, ale nie ma pełnej dowolności w tym zakresie, a swoboda ta nie jest nieograniczona.

Będzie zmiana?

Można odnieść wrażenie, że Trybunał poprzez zakomunikowanie sprawy Gokalp stara się podjąć na nowo dyskusję na temat standardu ustalonego w wyroku Kafkaris. Jego zmiana może stanowić znaczące podwyższenie europejskiego standardu ochrony w zakresie niehumanitarnego karania, mimo że ocena bezwzględności kary dożywotniego pozbawienia wolności będzie się opierać na analizie polityki karnej, która obowiązuje w tym zakresie w USA – państwie niezwiązanym europejską konwencją.

Autorka jest koordynatorem Programu Spraw Precedensowych HFPC

Przeczytaj inne ciekawe opinie i analizy w serwisie:

Europejski Trybunał Praw Człowieka (Trybunał) zakomunikował rządowi RP najpierw w czerwcu 2010 r. sprawę Gokalp przeciwko Polsce (skarga nr 37286/09), a następnie w marcu 2011 r. kolejne skargi dotyczące tego samego stanu faktycznego (Giraldo przeciwko Polsce oraz Naranjo przeciwko Polsce).

Fakty

Pozostało 94% artykułu
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?