Reklama

Pietryga: Ech ci nieodpowiedzialni biegacze...

Po niedawnej śmierci biegacza podczas imprezy „Biegnij Warszawo" w ministerialno-urzędniczych głowach narodził się pomysł jak zadbać o zdrowie biegaczy i ustrzec ich przed niebezpieczeństwami.

Publikacja: 06.11.2013 16:00

Pietryga: Ech ci nieodpowiedzialni biegacze...

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

A jako, że wszyscy biegacze to ludzie nieodpowiedzialni, resort zdrowia rozważa podjęcie radykalnych kroków - wprowadzenie obowiązkowych badań dla uczestników biegu, które musieliby przedstawić  organizatorom przed startem. Zasada byłaby prosta: nie masz zaświadczenia, nie pobiegniesz.

Pomysł żałosny. Nie tylko dlatego, że podcina prężnie rozwijającą się w ostatnich latach w Polsce modę na bieganie, czytaj lepsze zdrowie - czego dowodem jest też prawdziwy wysyp różnego rodzaju zorganizowanych imprez biegowych i ogromne zainteresowanie uczestnictwem w nich Polaków.

Ale również dlatego, że urzędnicy traktują uczestników biegu  z gruntu jako osoby nieodpowiedzialne, a że wiedzą lepiej chcą paragrafem zadekretować ich szczęście i zdrowie.

To zła droga i kontynuacja dość często pojawiającego się w naszej legislacji trendu. Jest głośny wypadek, nieważne że jednostkowy- zdecydowanie zareagujmy, żeby nie było, że nic nie robimy. Uregulujmy i po kłopocie.

A może po prostu lepiej, żeby każdy jednak decydował za siebie, a decyzje o uczestnictwie w biegu podejmował na własne ryzyko. Świat wtedy naprawdę będzie  prostszy.

Reklama
Reklama

Natomiast rozgrzanym urzędniczym głowom zalecam 15 minutowy bieg lub choćby spacer w najbliższym parku.

Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama