Wywołany niejako do tablicy, muszę ustosunkować się do ostatniego tekstu mec. Gajowniczek-Pruszyńskiej ("Czas zmierzyć się z rzeczywistym obrazem adwokatury"), zwłaszcza że przypisuje mi on tezy, które nie padły. Najlepiej ilustruje to postawione przez Panią Mecenas pytanie „Skoro każdy będzie miał określone problemy to Okręgowa Rada Adwokacka nie powinna się nimi zajmować?". To pytanie ma obrazować rzekomy sens mojej wypowiedzi.
O ile odmienne są jednak słowa, które faktycznie w tekście padły „wszelka pomoc musi być kierowana do różnych grup członków", „nie tylko adwokat, będąca w ciąży ma prawo do wsparcia samorządu, gdy sąd nie zechce odroczyć rozprawy. Takie samo prawo do wsparcia samorządu ma każdy adwokat, który ze względu na zaplanowany zabieg lub inne przyczyny losowe nie jest w stanie się udać na rozprawę", czy w końcu „oczywiście nie oznacza to, że samorząd adwokacki nie powinien szukać dróg pomocy członkom samorządu".