Reklama
Rozwiń

Łukaszewicz: Sądy w rejonie są od ciężkiej pracy

Ponad 85 proc. wszystkich spraw rozpatrywanych w polskich sądach wpływa do rejonów. Te sobie nie radzą. Trzeba im ulżyć.

Aktualizacja: 30.04.2016 15:57 Publikacja: 30.04.2016 10:21

Łukaszewicz: Sądy w rejonie są od ciężkiej pracy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

I są to sprawy o wszystko... Od odmowy przyjęcia mandatu za zbyt szybką jazdę przez pobicie i zbyt głośną imprezę w nocy, aż po drobny finansowy przekręt polegający na unikaniu niewielkiego podatku. To sprawy większości zwykłych obywateli. Na rozstrzygnięcie czekają latami.

Wkrótce, dzięki zapowiadanej reformie, spraw wpływających do sądów ma być mniej. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje bowiem powołanie sędziów pokoju i wyprowadzenie z rejonów wszystkich spraw wykroczeniowych (a jest ich prawie 600 tysięcy). Zniknąć także mają sądy rejonowe, a pozostać okręgowe i apelacyjne. Sędziowie będą musieli kończyć specjalizacje, bo założenie jest takie, że wyuczony w konkretnym kierunku sędzia szybciej poradzi sobie z procesem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji