Reklama

Wirus HIV na wokandzie: jak duże jest ryzyko zakażenia

Zarażony wirusem HIV 49-latek uprawiał seks bez ochrony z innym mężczyzną. Oskarżono go o spowodowanie ryzyka zakażenia innej osoby, choć był w trakcie leczenia. Jednak zarówno sąd rejonowy w Uppsali, jak i apelacyjny uniewinnił pozwanego. Sądy uznały bowiem, że ryzyko zakażenia przy stosowaniu terapii antyretrowirusowej jest znikome. 49-latek miał poniżej 20 kopii wirusa na 1 ml krwi, co wskazywało na to, że jest właściwe leczony.

Publikacja: 15.06.2017 17:00

Wirus HIV na wokandzie: jak duże jest ryzyko zakażenia

Foto: Fotolia.com

Mężczyźni spotkali się w 2014 roku, a 49-latek poddał się terapii rok wcześniej. Nie poinformował jednak partnera o tym, że jest zakażony wirusem zespołu nabytego braku odporności.

Prokurator krajowy Anders Perklev złożył apelację od wyroku do Sądu Najwyższego. Uważa bowiem, że zarażony wirusem HIV mężczyzna, uprawiając seks bez prezerwatywy, dopuszcza się przestępstwa, nawet jeżeli przechodzi terapię. Prokurator powołuje się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego sprzed 13 lat. SN zawyrokował wówczas, że jeżeli osoba zakażona HIV ma stosunek bez ochrony, stanowi to „podejmowanie ryzyka nie do przyjęcia".

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Cel uświęca środki, czyli jak wyjść z kryzysu konstytucyjnego
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Kompromis legislacyjny czy pozaustawowa konfrontacja?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Panie prezydencie, nie tędy droga
Opinie Prawne
Szymański, Kałęka: Czego karniści oczekują od nowego ministra sprawiedliwości?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Praworządność à rebours
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama