Reklama

Pietryga: młodym ludziom coraz bliżej do konserwatywnych wartości

Jakiś czas temu uczestniczyłem w dyskusji na temat rozwoju tzw. europejskiej lewicy w Polsce. Dyskutanci zgodzili się na koniec, że jej sukces w Polsce jest nieuchronny. To tylko kwestia nieodległej przyszłości kiedy dzisiejsze pokolenie gimnazjalistów i licealistów uzyska prawa wyborcze.

Publikacja: 20.10.2012 11:00

Pietryga: młodym ludziom coraz bliżej do konserwatywnych wartości

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Dla młodych ludzi bowiem przesiąkniętych liberalną kulturą komercyjnych stacji, i celebryckich  autorytetów  kwestia   małżeństw homoseksualnych, adopcji dzieci itd. będzie czymś oczywistym, naturalnym, nie budzącym sprzeciwu wobec czegoś co uderza w fundamenty świata tradycyjnych wartości. Inaczej skażenie liberalną kulturą jest tak duże, że nie ma od niego ucieczki.

Taki wniosek w skrócie wysnuto.

Coraz więcej wskazuje jednak na to, że ta diagnoza powielana przecież już wielokrotnie może okazać się błędna. A młodzi ludzie w "swoim buncie" nie traktują liberalnego słońca jako swojego miejsca, ale jako "ich miejsca". I skręcają gdzieś na skos, idąc własną na pozór irracjonalną, bo mniej "błyszczącą" i hałaśliwą drogą. Drogą, z której bliżej im do konserwatywnych wartości swoich dziadków, niż " autorytetów" z You can dance. itd.

Wiele pisało się już o angażowaniu się młodych ludzi w wydarzenia historyczne, choćby  kolejnych rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego, które  urosło w niektórych środowisk  do rangi niemal kultowej. Potwierdzają to też publikowane wczoraj przez "Rz" badania CBOS wskazujące jak  niewzruszalną wartością jest dla młodych  rodzina.

W podwarszawskiej miejscowości, w której mieszkam w ciągu niespełna dwóch lat szeregi lokalnej grupy harcerskiej  potroiły się, podobnie jest zresztą w Warszawie. Mojej 13-letniej córce, która wchodzi właśnie w fazę buntu bliżej jest do Paktofoniki z "Jestem bogiem"   niż do " podstarzałego oblecha" Kuby Wojewódzkiego i jego kolegów.

Reklama
Reklama

Historię  zafascynowania innym światem nowego pokolenia świetnie opisał w niedawnym Uważam rze Maciej Pawlicki (30/09) w tekście  "Masz prawo być tutaj" .

To cholernie krzepiące.

Dla młodych ludzi bowiem przesiąkniętych liberalną kulturą komercyjnych stacji, i celebryckich  autorytetów  kwestia   małżeństw homoseksualnych, adopcji dzieci itd. będzie czymś oczywistym, naturalnym, nie budzącym sprzeciwu wobec czegoś co uderza w fundamenty świata tradycyjnych wartości. Inaczej skażenie liberalną kulturą jest tak duże, że nie ma od niego ucieczki.

Taki wniosek w skrócie wysnuto.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy minister Żurek idzie na rympał?
Opinie Prawne
Stanisław Szczepaniak: Ratowanie tonącego szpitala to nie znachorstwo
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Matka-Polka, ojciec bezpaństwowiec
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Czy prezydent kupuje głosy na koszt naszych dzieci
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Cel uświęca środki, czyli jak wyjść z kryzysu konstytucyjnego
Reklama
Reklama