Oto polscy kierowcy mają być ścigani również za wykroczenia popełnione w krajach Unii Europejskiej.
Wszystko za sprawą punktów kontaktowych, których zorganizowanie nakazała Unia. Dzięki nim państwa mają wymieniać się informacjami o zagranicznych kierowcach, którzy popełnili wykroczenie na ich drogach. I tak włoska policja, której fotoradar sfotografował samochód Kowalskiego podczas wczasów w słonecznej Italii, zwróci się do punktu kontaktowego w Polsce z prośbą o przekazanie jego danych w celu wystawienia mandatu. Mogłoby to wyglądać na teoretyczny model, bo znając polską administrację, coś gdzieś się zatnie, ktoś czegoś nie przewidzi lub zapomni. Ale nic z tego. Do działającego od ledwie dwóch tygodni w Warszawie punktu kontaktowego wpłynęło już ponad 600 wniosków z zagranicy o ujawnienie danych kierowców. Chodzi również o wykroczenia sprzed lat.
Zagranicznego mandatu trudno będzie uniknąć, gdyż zgodnie z procedurą, jeżeli kierowca nie ureguluje należności, sprawa trafi do polskiego sądu, a następnie do komornika, który wyegzekwuje mandat. A to nie wszystko. W niektórych sytuacjach, kiedy kary nakłada sąd w trybie administracyjnym – np. za złe parkowanie czy wjazd do zakazanej strefy – egzekucją mogą zająć się zagraniczne firmy windykacyjne, które będą ścigać dłużnika w Polsce. Chociaż nie mają one jeszcze formalnych możliwości korzystania z nowych przepisów.
Mandaty oczywiście trzeba płacić, dlaczego więc nowa inicjatywa budzi obawy? Chodzi o kwestie sporne i wykroczenia popełnione przed laty. ?W takiej sytuacji kierowca, który nie zgadza się z nałożoną karą, może mieć poważne problemy z udowodnieniem swoich racji. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda z zagranicznymi firmami windykacyjnymi, które udowodniły już przed polskim e-sądem, jak bezwzględnie potrafią wykorzystywać prawne niedociągnięcia polskiego ustawodawcy.
Ciekawe, czy polski ustawodawca wdrażając dyrektywę, zabezpieczył obywateli przed tego rodzaju nadużyciami. Raczej trudno się tego spodziewać. Stajemy się więc nowym poligonem doświadczalnym w zjednoczonej Europie.