Reklama

Trybunał Sprawiedliwości wzmocnił ochronę twórców

Firmy powinny zachować ostrożność i dokładnie sprawdzać, czy towary z ich oferty nie naruszają cudzych praw autorskich – ostrzegają prawniczki Ewa Kurowska-Tober i Katarzyna Siwińska-Szlaska.

Publikacja: 02.06.2015 09:20

Foto: 123RF

W wyroku wydanym w maju br. Trybunał Sprawiedliwości UE sprecyzował, jakie działania można uznać za rozpowszechnianie utworu. Stwierdził m.in., że już sama oferta sprzedaży towaru będącego utworem może naruszać prawo autorskie. Wyrok ten będzie miał istotne znaczenie dla przedsiębiorców działających w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej.

Dimensione przeciwko Knoll

13 maja 2015 r. Trybunał ogłosił wyrok w sprawie Dimensione Direct Sales Srl, Michael Labianca przeciwko Knoll International SpA (sygn. akt C-516/13). Sprawa ta dotyczyła sporu o naruszenie praw autorskich włoskiej spółki Knoll, produkującej i sprzedającej meble uznanych projektantów. W latach 2005–2006 konkurencyjna włoska spółka meblarska Dimensione zamieszczała na swojej stronie internetowej, jak również w reklamach prasowych i ulotkach, ofertę sprzedaży mebli, będących reprodukcjami produktów firmy Knoll.

Firma Knoll wystąpiła z powództwem przeciwko Dimensione, żądając zakazu reklamy tych mebli w Niemczech. Domagała się również stwierdzenia obowiązku odszkodowawczego i opublikowania wyroku. Knoll wygrała sprawę przed niemieckimi sądami w dwóch instancjach. Niemniej jednak Dimensione postanowiła wnieść jeszcze skargę „rewizyjną" do federalnego trybunału, który zawiesił postępowanie i zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z następującymi pytaniami:

- Czy zakaz prawa do rozpowszechniania obejmuje też możliwość publicznego oferowania do nabycia oryginału lub kopii utworu?

- Czy prawo do publicznego oferowania do nabycia oryginału lub kopii utworu obejmuje nie tylko ofertę sprzedaży, ale także działania reklamowe?

Reklama
Reklama

- Czy prawo do rozpowszechniania zostaje naruszone również wówczas, gdy na podstawie oferty nie dochodzi do nabycia oryginału utworu ani jego kopii?

Dotychczasowe orzecznictwo

Odpowiadając na zadane pytania, w majowym wyroku Trybunał rozszerzył dotychczasowe rozumienie pojęcia „rozpowszechniania utworu". Według Trybunału prawo zostaje naruszone także wtedy, gdy żadna rzeczywista sprzedaż lub dostawa towaru, podlegającego ochronie prawnoautorskiej, nie zostanie stwierdzona.

Należy mieć na uwadze, że niniejszy spór różni się istotnie od poprzednich spraw dotyczących wykładni „rozpowszechniania utworu" rozstrzyganych przez Trybunał. Dotychczasowe orzecznictwo, jak wynika z wyroków w sprawach Peek & Cloppenburg (sygn. akt C-456/06) i Donner (sygn. akt C-5/11), uznawało istnienie czynności „rozpowszechniania" w rozumieniu art. 4 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE2 jedynie w przypadku sprzedaży lub innej formy przeniesienia własności. W sprawie Peek & Cloppenburg Trybunał uznał, iż firma, która wystawia na widok publiczny (na ekspozycji sklepowej w ramach dekoracji lub w kąciku wypoczynkowym) reprodukcję mebli chronionych prawem autorskim oraz umożliwia publiczne korzystanie z tych reprodukcji bez wprowadzenia ich do obrotu, a zatem bez ich rzeczywistej i należycie stwierdzonej sprzedaży oraz bez żadnego zamiaru sprzedaży, nie narusza praw autorskich. Z kolei w sprawach Donner, jak i Blomqvist (sygn. akt C98/13) sporne towary były przedmiotem rzeczywistej i stwierdzonej sprzedaży, dostawy lub próby dostawy.

W omawianej sprawie firma Dimensione miała zamiar wprowadzenia do obrotu spornych mebli, chociaż faktycznie żadna rzeczywista sprzedaż lub dostawa nie została stwierdzona.

Trybunał, po wnikliwej analizie, postanowił odwołać się do tezy z wyroku Peek & Cloppenburg i przypomnieć główny cel omawianej dyrektywy. Mówi on, iż: „harmonizacja prawa autorskiego powinna opierać się na wysokim poziomie ochrony, twórcy powinni otrzymywać stosowne wynagrodzenie za korzystanie z ich utworów, a system ochrony praw autorskich powinien być skuteczny i rygorystyczny".

Oferta sprzedaży może naruszać prawa autorskie

W związku z tym zawyrokował, że rozpowszechnianie w rozumieniu dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że przyznaje ona podmiotowi chronionemu wyłączne prawo rozpowszechniania utworu chronionego, a co za tym idzie – prawo sprzeciwienia się każdej ofercie sprzedaży lub reklamie dotyczącej oryginału lub kopii tego utworu, nawet jeśli nie zostałoby wykazane, że na podstawie tej reklamy doszło do nabycia przez nabywcę z Unii przedmiotu chronionego.

Reklama
Reklama

Przedsiębiorcy powinni od tej pory zachować podwójną ostrożność w stosunku do towarów, którymi handlują, sprawdzając, czy na pewno nie naruszają one cudzych praw autorskich. Muszą się liczyć z możliwością podjęcia kroków sądowych przez podmiot uprawniony już w wypadku samego oferowania sprzedaży lub zamieszczenia reklamy ukierunkowanej na taką sprzedaż, przy założeniu, że taka reklama zachęca do nabycia utworu przez konsumentów z państwa członkowskiego, w którym ten utwór podlega ochronie przez prawo autorskie.

Ewa Kurowska-Tober, radca prawny

Katarzyna Siwińska-Szlaska, aplikant radcowski, Linklaters

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy lekcje, przekazywane nam przez autorytety, są prawdziwe?
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Co mają wspólnego żurek, ziobro i środa?
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Kto odpowiada za brzydkie napisy w WC?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wczasowa łódka konna, czyli o zakazie reklamy alkoholu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama