Reklama
Rozwiń
Reklama

A może tak przedwyborcze wakacje sejmowe

Aktualizacja: 14.06.2015 08:25 Publikacja: 14.06.2015 08:00

Foto: Fotorzepa, Maciej Skawiński MS Maciej Skawiński

Jak naturalny i wskazany jest okres przejściowy przy przekazywaniu władzy prezydenckiej, tak samo wskazana byłaby cisza ustawodawcza przed wyborami parlamentarnymi. Z pożytkiem dla wyborów i dla budżetu.

To prawda, że kadencja parlamentu formalnie trwa do dnia poprzedzającego dzień zebrania się nowego Sejmu, co ma być zabezpieczeniem na wypadek pilnej potrzeby zwołania Izby. Nie zmienia to jednak faktu, że miesiące przedwyborcze są niedobrym okresem dla stanowienia prawa, zwłaszcza pociągającego za sobą skutki finansowe.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Pegasus niczego nie nauczył rządzących
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Konserwowanie patologii w KRS
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Uderzając w Żurka, trafił w neosędziów
Opinie Prawne
Rafał Sikorski: Jak to jest z tymi patentami w branży farmaceutycznej
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Opinie Prawne
Michał Szułdrzyński: KSeF to dodatkowe miliardy w budżecie, ale i wielkie zagrożenia
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama