Aktualizacja: 10.07.2015 03:00 Publikacja: 10.07.2015 03:00
Jerzy Kowalski
Foto: Rzeczpospolita
Może najpierw warto zarekomendować sposób zdobywania środków finansowych na prowadzenie sporów sądowych i arbitrażowych ("Jak przedsiębiorca może zebrać pieniądze na prowadzenie procesów").
Metoda dość jeszcze niezbyt znana u nas, ale bardzo popularna w krajach anglosaskich. Jeśli firma nie ma pieniędzy na koszty i opłaty procesowe, to może sobie je pożyczyć. Od takich czasowych użyczeń pieniędzy są specjalne fundusze – litigation funding. Oczywiście jak przedsiębiorca wygra proces, to będzie musiał podzielić się uzyskaną korzyścią z podmiotem finansującym. Część otrzymanego odszkodowania albo wyegzekwowanej zapłaty za dostarczone towary czy roboty budowlane po prostu przekaże na konto „sponsora", który oczywiście nie działa bezinteresownie. W każdym razie, pomoc nic nie kosztuje w przypadku przegranej, nie ma więc dużego ryzyka.
Sądownictwo dyscyplinarne to bardzo wrażliwy obszar wymiaru sprawiedliwości. I chyba dlatego pokusy jego polityc...
Wiceminister sprawiedliwości publikuje materiały popierające jednego z kandydatów, a analitycy rozstawiają już s...
Czasem dużo musi się zmienić, by wszystko zostało po staremu. Dotyczy to także podejścia do legislacji i kluczow...
Cieszy to, że – w przeciwieństwie do kampanii prezydenckiej – kandydaci do objęcia poszczególnych funkcji w samo...
Tego właśnie oczekuję od organów władzy publicznej w tym kraju. Działania, które pokazuje, że równość wobec praw...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas