Reklama

Sprawa szampana Lewandowskiego - replika

Kwestia "szampana narodowego" wzbudza wiele wątpliwości i komentarzy, w tym adwokatów, przedstawicieli nauki.

Aktualizacja: 05.11.2015 14:51 Publikacja: 05.11.2015 12:16

Robert Lewandowski pijący szampana po meczu z Irlandią.

Robert Lewandowski pijący szampana po meczu z Irlandią.

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

W swoim artykule na łamach „Rzeczpospolitej" mec. Jacek Kędzierski wskazuje, że zaliczanie piłkarzy do uczestników imprez masowych jest raczej błędem i dodaje, że „być może autorzy tych wypowiedzi i orzecznictwa nigdy też nie byli na stadionie piłkarskim". Stanowisko przedstawione w artykule Pana Mecenasa szanuję, jest ważnym zdaniem w dyskusji, ale na stadionie piłkarskim mimo wszystko byłem wielokrotnie.

Nie jest tak, jak wskazuje Pan Mecenas, że odpowiedź jest prosta. Po pierwsze należy zauważyć, że impreza masowa, jaką był mecz Polska – Irlandia, nie miała miejsca na terenie umożliwiającym przeprowadzenie imprezy masowej (termin ten jest używany dla „imprez masowych na otwartej przestrzeni") tylko odbyła się na stadionie. W związku z tym miejscem imprezy masowej, a nie jej terenem, jest także boisko sportowe, co wprost wskazuje się w decyzji – zezwoleniu na przeprowadzenie imprezy masowej (art. 29 pkt 4 lit. a ustawy). Zgadzam się z Panem Mecenasem, że często zdarzało się tak, że w przypadku koncertów scena nie była obejmowana miejscem imprezy masowej, jeżeli odbywała się one na terenie otwartym, ale wynikało to raczej z praktyki a nie z literalnego brzmienia przepisów. Praktyka jednak ta została zmieniona od momentu, gdy jeden z widzów uderzył osobę na scenie podczas festiwalu muzyki. Od tego momentu wielokrotnie organy wskazują – scena to miejsce imprezy masowej i wykonawcy są także uczestnikami imprezy masowej.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tego Waldemar Żurek nie rozumie. I chyba nigdy nie zrozumie
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Reklama
Reklama