Leszek Kubicki: Ministrem się bywa

Rozmowa | prof. Leszek Kubicki, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, były minister sprawiedliwości, obecnie kierownik Katedry Prawa Karnego, Akademia Leona Koźmińskiego

Aktualizacja: 24.09.2016 16:20 Publikacja: 24.09.2016 08:39

Leszek Kubicki: Zawsze najwięcej satysfakcji sprawiała mi praca naukowa. Minister to z natury rzeczy

Leszek Kubicki: Zawsze najwięcej satysfakcji sprawiała mi praca naukowa. Minister to z natury rzeczy funkcja okresowa

Foto: materiały prasowe

Rz: Został pan ministrem sprawiedliwości, będąc sędzią Sądu Najwęższego, a więc u szczytu prawniczej kariery. Nie postrzegał pan tej decyzji jako ryzykownej? Nie obawiał się pan objęcia nowej funkcji?

Leszek Kubicki: Co to znaczy „obawiał"?! Miałem świadomość zakresu obowiązków i odpowiedzialności związanych z tą funkcją i byłem przekonany, że z moim doświadczeniem i kompetencjami podołam im. Swoją decyzję uzależniałem jednak od tego, czy uzyskam urlop w Sądzie Najwyższym. Nie rezygnowałem więc z bycia sędzią. Pierwszy prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz wyraził zgodę na mój bezpłatny urlop.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama