Aleksander Tobolewski: Polaków i Amerykanów równie łatwo nabrać

Donald Trump – okazał się lepszy od naszego Pana Prezesa i jego spin-doktorów, bo od momentu rozpoczęcia kampanii wyborczej przez prawie dwa lata bez przerwy powtarzał, że media kłamią - pisze adwokat, Aleksander Tobolewski.

Aktualizacja: 05.03.2017 08:45 Publikacja: 05.03.2017 08:30

Aleksander Tobolewski: Polaków i Amerykanów równie łatwo nabrać

Foto: 123RF

Osoby znające łatwowierność i naiwność sporej części obywateli USA wiedzą, dlaczego Donald Trump doszedł do władzy. Otóż na puste obietnice można nabrać tamtejsze społeczeństwo, nie trudniej niż polskie. Natomiast Trump – przepraszam, Pan Prezydent Donald Trump – okazał się lepszy od naszego Pana Prezesa i jego spin-doktorów, bo od momentu rozpoczęcia kampanii wyborczej przez prawie dwa lata bez przerwy powtarzał, że media kłamią. W dniu, gdy zacząłem pisać felieton, ogłosił, że największe sieci telewizyjne działające w USA są wrogiem wszystkich Amerykanów (prócz jednej, która łasi się i przymila). Wypisz-wymaluj polski casus! W kontrze do Trumpa jeden z byłych kandydatów na amerykańskiego prezydenta John McCain (też z partii republikańskiej) stwierdził, że zamykanie ust mediom i dziennikarzom to pierwszy krok do dyktatury. A tu Donald wziął kolejny przykład z Polski! A jakże! Wszystkie sądy i sędziowie są do niczego!!! Tu dodam tylko, że w USA nie ma polskiego odpowiednika TK.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Opinie Prawne
Maria Sankowska-Borman: Adwokatura jest częścią systemu, który stał się całkowicie niewydolny
Opinie Prawne
Pietryga: Obywatel nie może być zakładnikiem prawniczych wojenek
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: „Nasza” Izba Odpowiedzialności Zawodowej
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Myrchowanie na wyborczym bazarku
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: "Zniknięty" projekt o neosędziach