Spór o sobotnią Paradę Równości w Warszawie

Bączkowski: Parada Równości jest symbolem walki z dyskryminacją. Kukiz: Publiczne trzymanie się za genitalia to już nie równouprawnienie, ale terror

Aktualizacja: 16.07.2010 01:30 Publikacja: 15.07.2010 20:31

Parada Równości w Warszawie, 13 czerwca 2009 roku

Parada Równości w Warszawie, 13 czerwca 2009 roku

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Red

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/07/15/dwuglos-spor-o-sobotnia-parade-rownosci-w-warszawie/" "target=_blank]Weź udział w dyskusji [/link][/b][/wyimek]

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,509222.html]Tomasz Bączkowski, prezes Fundacji Równości, organizator Parady Równości w Warszawie: [/link][/b] W Polsce mniejszości seksualne mają jeszcze wiele niezałatwionych spraw, dlatego poprzez paradę wyrażamy przede wszystkim nasze żądania polityczne. Wśród nich są trzy najważniejsze. Pierwszy to związki partnerskie (nie należy tego mylić z małżeństwami). Chodzi o prawo do dziedziczenia, możliwość odwiedzin w szpitalu i prawo do tego, żeby znać stan zdrowia partnera.

Drugi postulat to prawo do rzetelnej edukacji. Nie mam na myśli edukacji homoseksualnej, ale naukę o życiu człowieka. W polskich szkołach nie obowiązuje edukacja seksualna, a w wielu podręcznikach, np. do nauki biologii, wciąż można znaleźć informację, że homoseksualizm trzeba leczyć. Nauczyciele z tego korzystają i otępiają uczniów.

Trzeci postulat, który zgłaszamy za pomocą parady, to ustawa antydyskryminacyjna, której wymaga od nas Unia Europejska. W Polsce mamy fikcyjny urząd pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania, który nic nie robi i posiada bardzo niewielkie kompetencje. Dlatego ustawa antydyskryminacyjna jest niezbędna i widać to w każdej dziedzinie życia, zaczynając od środowiska pracy poprzez edukację po równy dostęp do różnego rodzaju dóbr i usług. To są europejskie standardy i Polska jest jednym z ostatnich krajów, w których one nie obowiązują.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,509222.html]Czytaj więcej[/link][/b]

----------

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,509223.html]Paweł Kukiz, muzyk rockowy i aktor:[/link][/b] Jestem przeciwko paradzie gejów i lesbijek EuroPride w Warszawie. Z poprzednich tego typu imprez wynika, że ich uczestnicy dążą do legalizacji związków osób tej samej płci, a stąd już tylko krok do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Dlatego zdecydowałem się podpisać pod listem otwartym „Cała Polska chroni dzieci". Nie wyobrażam sobie, aby dziecko mogło być wychowywane przez dwóch tatusiów lub dwie mamusie.

Mam przyjaciół, którzy są homoseksualistami, i większość z nich jest przeciwna adopcji dzieci. Uważają, że pary homoseksualne chcą zaspokoić swoje pragnienia, nie biorąc pod uwagę dobra dziecka. Kierują się zwykłym egoizmem.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,509223.html]Czytaj więcej[/link][/b]

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/07/15/dwuglos-spor-o-sobotnia-parade-rownosci-w-warszawie/" "target=_blank]Weź udział w dyskusji [/link][/b][/wyimek]

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,509222.html]Tomasz Bączkowski, prezes Fundacji Równości, organizator Parady Równości w Warszawie: [/link][/b] W Polsce mniejszości seksualne mają jeszcze wiele niezałatwionych spraw, dlatego poprzez paradę wyrażamy przede wszystkim nasze żądania polityczne. Wśród nich są trzy najważniejsze. Pierwszy to związki partnerskie (nie należy tego mylić z małżeństwami). Chodzi o prawo do dziedziczenia, możliwość odwiedzin w szpitalu i prawo do tego, żeby znać stan zdrowia partnera.

Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Europa obnażona. Co pokazuje święte oburzenie po wystąpieniu J.D. Vance’a?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Budzisz: Nie przyłączajmy się do oburzenia na Donalda Trumpa, ale zaproponujmy mu partnerstwo
Opinie polityczno - społeczne
Ambasador Palestyny w Polsce: Moment przełomowy w kształtowaniu globalnego systemu
Opinie polityczno - społeczne
Michał Płociński: Pakt migracyjny będzie ciążyć Rafałowi Trzaskowskiemu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Niemcy nie rozliczyli się z historią. W Berlinie musi stanąć pomnik polskich ofiar