Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 10.12.2015 21:10 Publikacja: 10.12.2015 21:10
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
W „Rzeczpospolitej" prof. Jacek Czaputowicz podał w wątpliwość sensowność badania kart do głosowania z wyborów samorządowych, które prowadziliśmy we współpracy z Fundacją im. Stefana Batorego i Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych. W swoim tekście sugerował nawet, że zespół ekspertów Fundacji zdecydował się na przebadanie próby losowej obwodów specjalnie po to, aby złego słowa nie powiedzieć o rzetelności wyborów.
To poważny zarzut wobec badaczy. Jego źródłem jest niezrozumienie celu naszego badania. Nieporozumieniem jest porównanie naszego zespołu do policjantów, którzy otrzymali wezwanie do kradzieży i zamiast pojechać pod wskazane adresy, udają się w przypadkowo dobrane miejsca. Celem naszej pracy nie było weryfikowanie, czy dochodziło do spektakularnych fałszerstw wyborczych w „najbardziej podejrzanych" obwodach – od tego są instytucja protestu wyborczego i sądy.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Nie możemy znów wejść na grabie i stracić, być może ostatnią, szansę na uwolnienie dziennikarza i działacza mnie...
W 2025 roku nie ufa sądom już 57 proc. obywateli. Polityczny impas między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem...
W dniu wyborów prezydenckich zrozumiałam, jakim błogosławieństwem jest pracować w medium nietożsamościowym.
Niemcy nie mogą pewnie uwierzyć w swoje szczęście Czyżby nie rozumiał tego prezydent Karol Nawrocki, który przed...
Bez systemowych rozwiązań obronnych doraźne zakupy i pojedyncze działania będą chronić nas raczej przed wyrzutam...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas