Ekonomiści od lat ostrzegają, że paliwo, które dotychczas napędzało rozwój gospodarczy w Polsce – niskie koszty pracy – się wyczerpuje. Widać już jaskółkę zmian: Polacy umieją tworzyć własne innowacje, przez co stajemy się czymś więcej niż zapleczem produkcyjnym dla Zachodu. Mamy w kraju genialnych naukowców, programistów i ekspertów w wielu dziedzinach, jednak gubi nas indywidualizm i brakuje współpracy. By to zmienić, potrzebujemy fundamentalnej przebudowy modelu wychowania oraz nauczania dzieci i młodzieży.
Jeden krok w tym kierunku będzie już postawiony we wrześniu wraz z reformą przedmiotu podstawy przedsiębiorczości dla uczniów szkół średnich. Przemianowany ma zostać na biznes i zarządzanie. Będzie on wprowadzał projekty zespołowe uczniów jako dominujące narzędzie pracy w klasie, włącznie z prawdziwym novum, jakim jest projekt zespołowy jako część matury. Czy to faktycznie daje nadzieje na nowe paliwo dla polskiej gospodarki?
Czytaj więcej
Rodzima firma ElevenLabs dostała właśnie od inwestorów 19 mln dol. na badania nad swoim inteligen...
Jak Korea czy Singapur
Polska jest prawdziwym globalnym prymusem, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy ostatnich w ostatnich 30 latach. Podziwia się nas za granicą, tak jak podziwiano Koreę Południową czy Singapur. Kluczową rolę w tym sukcesie odgrywają polscy przedsiębiorcy i dobrze wykształcone rzesze pracowitych Polaków. Często znacznie bardziej dostępni finansowo niż pracownicy na Zachodzie, mogliśmy się rozwijać za sprawą współpracy z koncernami z różnych branż z całego świata w roli podwykonawcy. Dla przykładu same tylko firmy w Polsce świadczące dla globalnych koncernów tzw. centra usług wspólnych, usługi księgowe czy call center, zatrudniają w Polsce blisko pół miliona osób i generują roczne obroty ponad 100 mld złotych.
Jednak nie trzeba mieć doktoratu z ekonomii, by rozumieć, że solą dzisiejszej gospodarki nie jest sam akt wytwórstwa, ale kreowanie wartości dodanej, własności intelektualnej, rozpoznawalnych marek czy globalnych kanałów dystrybucji. W tym zakresie Polska także ma realne szanse na rozwój. Pokazują to globalne sukcesy wielu polskich firm, np. CD Projekt RED. Konkurencja jest niestety nierówna. Zachód, szczególnie Stany Zjednoczone, budują nowoczesną gospodarkę od znacznie dłuższego czasu niż my. Czy Polacy dadzą radę ich dogonić? Czy można zbudować polską Dolinę Krzemową? Widzę tu jeden zasadniczy problem.