Aktualizacja: 15.08.2017 15:03 Publikacja: 15.08.2017 01:01
Foto: AFP
Kazimierz Kik w tekście opublikowanym w zeszłym tygodniu zajął się kryzysem lewicy, który zresztą wieszczy od lat. To, co dziś obserwujemy, to rzeczywiście kryzys lewicy rozumianej jako formacja polityczna, ale i jej sukces, gdy spojrzymy na nią jako na zespół idei i postulatów politycznych. Europa rządzona przez chadecję jest bardziej socjalistyczna, niż marzyli kiedyś ojcowie socjaldemokracji.
Wydaje mi się, że profesor Kik błądzi w diagnozie, zbyt płytko traktując dość skomplikowaną problematykę. To nie jest kryzys lewicy, ale kryzys polityki odwołującej się do zespołu idei, które potocznie nazywamy lewicą czy prawicą. To nie kryzys partii politycznych, lecz kryzys współczesnego państwa jest zasadniczym problemem polityków.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas