W majowych wyborach europejskich weźmie udział 350 milionów osób. Ale nie tylko oni będą przy urnach wyrażać swoją wolę – obce mocarstwa również chcą mieć wpływ na wyniki. Tego przynajmniej się spodziewamy, biorąc pod uwagę fakt, że takie kraje jak Rosja systematycznie próbują wywierać wpływ na wybory w różnych krajach. Według raportu francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych źródłem 80 proc. działań dezinformacyjnych jest Rosja. Monitoring Transatlantyckiej Komisji do spraw Integralności Wyborów wykazuje, że ok. 10 proc. dyskusji w internecie jest sztucznych, prowadzonych przez boty.
Europejskie instytucje, rządy państw, komisje wyborcze i służby wywiadu mobilizują się w różnym stopniu, by zwalczać te zagrożenia, ale to wciąż za mało. Mamy coraz mniej czasu na działanie, a wolniej rozwijające się państwa członkowskie są słabymi ogniwami, narażającymi całą Unię. Jednocześnie poszczególne rządy muszą uważać, by działając, nie naruszać praw swoich obywateli i nie ustawiać tych „dobrych" dwa kroki za mącicielami, których nic nie ogranicza. Nieprzestrzegający prawa gracze mają przewagę w tej walce, wykorzystując szybko ewoluujące technologie, by rozprzestrzeniać fałszywe lub dzielące ludzi wiadomości.
To stawia partie polityczne i ich kandydatów na pierwszej linii zmagań o demokrację i integralność wyborów. Niestety, obcy podżegacze wiedzą o tym i próbują zmanipulować polityków, szerząc informacje wywołujące niezadowolenie i destabilizację. Podsumowując: skażeniu polityki zapobiegniemy tylko wtedy, jeśli partie i ich kandydaci stawią opór takim taktykom i zjednoczą się, aby bronić praw człowieka.
Dlatego wzywamy wszystkie siły demokratyczne, zarówno ogólnoeuropejskie, jak i narodowe, a także poszczególnych kandydatów, by powstrzymali się od działań wspomagających tych, którzy dążą do zniszczenia naszej demokracji. Niniejszym wzywamy kandydatów, by zobowiązali się, że:
– nie będą fabrykować, głosić ani rozpowszechniać informacji oraz materiałów fałszywych, zmyślonych, prywatnych lub skradzionych, w celu dezinformacji i propagandy;