Na tle Niemiec czy Wielkiej Brytanii, gdzie szefowie największych spółek zarabiają średnio ponad 80 razy więcej niż ich pracownicy, największe polskie spółki z WIG20 wydają się być przykładami egalitaryzmu. Jak wynika z naszej analizy raportów za 2018 r., przeciętna płaca prezesa – wraz z premiami – wynosi tam nieco ponad 20 razy więcej niż wynagrodzenie pracownika i w ubiegłym roku wyraźnie spadła.
Miała na to wpływ obowiązująca od jesieni 2016 r. tzw. ustawa kominowa, ograniczająca zarobki członków zarządów największych spółek z udziałem Skarbu Państwa do 15-krotności przeciętnego wynagrodzenia i ściśle określonej premii. Wprawdzie duże spółki nie kwapiły się z wprowadzeniem nowych regulacji, ale już w zeszłym roku musiały to zrobić, co mocno odbiło się na portfelach ich prezesów.