Ile zarobili bankierzy

Średnie zarobki szefa giełdowego banku to 2,2 mln zł. Najlepiej opłacanym prezesem był w zeszłym roku Józef Wancer z BPH

Publikacja: 27.03.2009 03:32

Ile zarobili bankierzy

Foto: Rzeczpospolita

W ubiegłym roku średnia płaca w polskich firmach wzrosła o 10,1 proc., do 3,17 tys. zł. Na tym tle zarobki szefów giełdowych banków wyglądają imponująco. Szczególnie że ich średnie wynagrodzenie zwiększyło się o

40 proc. w porównaniu z 2007 r. W tym czasie przeciętna płaca zatrudnianych przez nich pracowników wzrosła o ok. 16 proc., do 6,2 tys. zł miesięcznie.

– Zarządzający bankami w Polsce nie są przepłacani. Wystarczy spojrzeć na zarobki zagranicznych menedżerów – zapewnia Kazimierz Sedlak z firmy Sedlak & Sedlak, która przygotowuje raporty o wynagrodzeniach. Jego zdaniem także wysokość pensji pracowników banków nie jest czymś niezwykłym.

Listę najlepiej opłacanych prezesów banków giełdowych otwiera Józef Wancer z BPH, ale więcej od niego zarobił wiceprezes Pekao SA Luigi Lovaglio. Na jego koncie pojawiło się w zeszłym roku ponad 6 mln zł. Wynagrodzenie Lovaglio jest również wyższe od tego, które otrzymał sam prezes Pekao SA Jan Krzysztof Bielecki.

Do czołówki najlepiej opłacanych menedżerów wdarł się Jarosław Augustyniak, prezes należącego do Leszka Czarneckiego Noble Banku – najmniejszego pod względem wartości rynkowej banku na warszawskiej giełdzie. W ubiegłym roku jego łączne zarobki były bliskie 3,5 mln zł. Przed rokiem jego poprzednik Henryk Pietraszkiewicz zarobił zaledwie 417 tys. zł. Pozostali członkowie zarządu Maurycy Kuhn i Krzysztof Spyra zainkasowali po 3,1 mln zł.

Z trójki najlepiej opłacanych prezesów wypadł Sławomir Sikora z Banku Handlowego, który zarobił w zeszłym roku mniej niż w 2007 roku.

Zeszły rok, choć z trudnym zakończeniem, przyniósł wzrost zysku tych instytucji o 7,3 proc. – zarobiły 14,7 mld zł – co teoretycznie uzasadnia wzrost wynagrodzenia menedżerów. Nie w każdym jednak przypadku: przykładem może być szef Banku Millennium. W ubiegłym roku jego instytucja zarobiła na czysto 10 proc. mniej niż w 2007 r., ale prezes Bogusław Kott zainkasował prawie 2,2 mln zł, czyli ponad 900 tys. więcej niż w 2007 roku.

Nasz ranking zamyka Jerzy Pruski z kontrolowanego przez państwo PKO BP.

W ubiegłym roku średnia płaca w polskich firmach wzrosła o 10,1 proc., do 3,17 tys. zł. Na tym tle zarobki szefów giełdowych banków wyglądają imponująco. Szczególnie że ich średnie wynagrodzenie zwiększyło się o

40 proc. w porównaniu z 2007 r. W tym czasie przeciętna płaca zatrudnianych przez nich pracowników wzrosła o ok. 16 proc., do 6,2 tys. zł miesięcznie.

Pozostało 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację