Aby wziąć udział w licytacji aut należących niegdyś do spółki trzeba było wpłacić wadium wysokości 10 tys. zł . Mimo to zainteresowanych było spore – aukcja przyciągnęła 150 osób. Ma potrwać do środy – po okazyjnej cenia będzie można kupić min. auta marki bmw mini, volkswagen i renault. Luksusowe bmw, którym jeździł szef Amber Gold  już dziś znalazło nowego właściciela. Za niespełna 320 tys. zł kupił je biznesmen ze Wschodu. W kolejnych dniach licytowane będą inne przedmioty należące niegdyś do firmy.

Według szacunków wartość majątku Amber Gold to ok. 112 mln zł. Na pewno nie zaspokoi to roszczeń wszystkich oszukanych przez Marcina P. Polaków. Już teraz wiemy, że jest ich co najmniej 15 tys. – powierzli spółce ok. 700 mln zł. A może być jeszcze więcej, bo wnioski do prokuratury można składać jeszcze przez blisko miesiąc.

Afera Amber Gold na rozgrzała opinię publiczną. Pojawiły się pytania o odpowiedzialność państwa, edukację Polaków, bezpieczeństwo systemu finansowego. Co ciekawe, to właśnie dzisiaj rusza wielka akcja przeciwko lichwie i parabankom, zorganizowana m.in. przez Komisję Nadzoru Finansowego, bank centralny, resort finansów i policję. Ma informować o tym, jak niebezpieczne jest korzystanie z usług finansowych firm, które nie są pod nadzorem państwa.

Wkrótce na ławę oskarżonych wraca twórca innej piramidy finansowej – Bogusław B., szef firmy Art-B, który oszukał 130 osób na ponad 30 mln zł. Sprawa ciągnie się od pięciu lat. Oby klienci Amber Gold nie musieli czekać na swoje pieniądze aż tak długo.