Związki zawodowe w niemieckich centrach dystrybucyjnych negocjują bowiem lepsze warunki płacowe. W razie ich niepowodzenia 900 pracowników ma rozpocząć strajk – akcje ostrzegawcze już są prowadzone.

Jednak to nie koniec problemów z jakimi już musi zmagać się największy internetowy sprzedawca na świecie. W Wielkiej Brytanii Amazon jest krytykowany nawet przez premiera, ponieważ firma przy miliardowych przychodach płaci jedynie minimalne podatki, a jeszcze dodatkowo stara się o publiczne wsparcie dla nowych projektów. W Stanach Zjednoczonych jest podobnie i trwają zaawansowane prace nad ustawą, która dodatkowo opodatkuje handel internetowy. Nikt nie ukrywa, że prawo powstaje z myślą głównie o Amazonie, który mistrzowsko realizuje strategię unikania płacenia wszelkiego rodzaju podatków.

Firma na razie udaje, że nic takiego się nie stało. Standardowy komentarz – przecież nie łamiemy prawa, wszystko jest absolutnie zgodne z krajowymi regulacjami. Jednak długo w ten sposób na kryzys reagować nie będzie mogła. Jej klienci na wszelkie negatywne sygnały są wyjątkowo wyczuleni a jak powszechnie mówi się w branży e-commerce zmiana sklepu to przecież tylko jedno kliknięcie  i zajmie to góra kilka sekund.

Dodatkowo zwłaszcza w Europie Zachodniej klienci są wyjątkowo skłonni do bojkotowania firm, których postępowanie im się nie podoba. Widać to choćby w Skandynawii czy Wielkiej Brytanii, gdzie właśnie konsumenci zmusili już koncerny do usunięcia z rynku pewnych produktów. Amazon dzisiaj na taką akcję jest wyjątkowo narażony. Firma z internetowej księgarni stała się molochem sprzedającym absolutnie wszystko, który jeszcze przyczynia się do poważnych problemów lokalnej konkurencji.

Tego internauci mogą mu nie podarować. Gdy jeszcze dochodzą zarzuty o podejrzane operacje finansowe i wykorzystywanie pracowników to już niewiele trzeba, żeby firma miała poważne kłopoty wizerunkowe. W przypadku internetowych sprzedawców dobry wizerunek to właściwie główny kapitał, dlatego Amazon powinien popracować nad zmiana strategii póki jeszcze ma na to czas.