Letnie temperatury są jeszcze na Wyspach Kanaryjskich, no i oczywiście na antypodach. Ale tam niestety za ciepłe morze i komfortowe warunki najczęściej  trzeba słono zapłacić. Godzimy się więc na obniżenie standardu wakacji, rezygnujemy z gwiazdek, licząc na to, że w trzygwiazdkowym hotelu wcale nie musi być źle, skoro oferuje go biuro podróży o ustalonej renomie.

Październikowe i listopadowe niskie ceny w Tajlandii, najwspanialszym azjatyckim kraju na spędzenie wakacji, kuszą. Trzeba jednak pamiętać, że w większości kraju nadal trwa pora monsunowa, która skutecznie potrafi zepsuć wakacje. Podobnie jest w Meksyku, na Dominikanie czy na Kubie i innych krajach Karaibów, bo do połowy listopada trwa tam sezon huraganów, które potrafią być bardzo niebezpieczne. Wystarczy zainteresować się portalami  meteorologicznymi, aby się dowiedzieć, czy wyjątkowa gratka cenowa to naprawdę taka wspaniała okazja.

Nagle staniała Kenia, bo turystów z krajów zachodnich przeraził atak terrorystyczny na centrum handlowe w Nairobi. Stąd wniosek: warto naprawdę się przyjrzeć, dokąd warto pojechać i od czego trzeba się ubezpieczyć. Nie można też zapominać o wykupieniu ubezpieczenia rezygnacji z wyjazdu. Bo dzisiejszy świat stał się nieprzewidywalny. A nie tego oczekujemy od wakacji.