Ciążąca sława polskich trunków

Polska wódka to jedna z pierwszych rzeczy, o którą ze znaczącym chichotem dopytują zagraniczni turyści, zasiadając do pierwszej kolacji w naszym kraju.

Aktualizacja: 13.07.2015 22:27 Publikacja: 13.07.2015 22:00

Magdalena Lemańska

Magdalena Lemańska

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

To także tradycyjny upominek „od serca", jaki zawozi się znajomym do dalekich krajów, by kultywować tam „nocne Polaków rozmowy".

Otwarte pozostaje pytanie, czy to naprawdę fajne, że akurat tak mocny trunek na wielu rynkach jest naszym znakiem rozpoznawczym. Zwłaszcza gdy wspierają go rozkręcane przez nietrzeźwych polskich turystów afery kalibru tej, jaka miała niedawno miejsce w  Turcji i  i pechowo dla wypoczywającej tam polskiej pary zakończyła się deportacją.

Łatwiej byłoby znieść niechlubną wódczaną sławę, gdyby rzeczywiście szły za nią namacalne sukcesy biznesowe. Tymczasem o ile dwie polskie marki wódki rzeczywiście przodują w zestawieniach tych, których sprzedaż najszybciej rośnie, o tyle wolumeny sprzedaży większości naszych wódczanych marek wcale nie wskazują na to, że jesteśmy taką spirytusową potęgą, jaką byśmy być mogli. Polska produkuje najwięcej wódki w Unii, ale sama wódka stanowi niewielki odsetek wpływów ze sprzedaży alkoholu poza kraje wspólnotowe.

Skoro mit polskiej wódki i tak już do nas przylgnął, warto konsekwentnie popracować także nad wynikami, by móc święcić sprzedażowe tryumfy, dystansując konkurentów z Rosji, Ukrainy czy USA.

Zdaniem ekspertów wymagałoby to jednak przede wszystkim prowadzenia na szeroką międzynarodową skalę kosztownych działań reklamowych i marketingowych, które w sektorze alkoholowym są utrudnione przez oczywiste (i jak najbardziej słuszne) rozmaite obostrzenia. Na światowym rynku jest jednak nieco wartych podpatrzenia wysokiej klasy kampanii reklamowych produktów nawet tak kłopotliwych do reklamowania jak alkohol. Chociażby długi spot Johny'ego Walkera wyreżyserowany przez syna Ridleya Scotta, Jake'a.

Przy okazji być może udałoby się podreperować wizerunek polskiej wódki jako takiej, by niekoniecznie kojarzyła się w innych krajach z naszymi krajanami wypoczywającymi ze zbyt głośnym przytupem w nadmorskich kurortach.

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Bunkrów nie ma, ale też jest...
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg. Gospodarczy iluzjoniści
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dlaczego w Sejmie widać puste ławki
Opinie Ekonomiczne
Jak rozwiązać problem jawności wynagrodzeń? Odpowiedź można znaleźć w... Biblii
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Następne cięcie stóp procentowych najwcześniej we wrześniu?