Leki na zimne ręce i niespokojne nogi

Suplementy diety w najbliższych latach mają być najszybciej rosnącym segmentem rynku farmaceutycznego. Poza ich producentami i sprzedawcami pozostałych ta informacja nie powinna cieszyć.

Aktualizacja: 06.04.2017 22:25 Publikacja: 06.04.2017 21:55

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Polacy już znajdują się na prostej drodze do lekomanii. Farmaceutyków kupujemy i spożywamy za dużo, zarówno tych na receptę, jak i kupowanych bez nich. Jednak o ile segment leków na receptę jest kontrolowany przez lekarzy, o tyle suplementy i leki bez recepty to prawdziwa wolnoamerykanka.

Producenci wymyślają coraz bardziej niestworzone i wydumane dolegliwości, na które jest tylko jeden sposób – połknięcie tabletki. A najlepiej kilku. Kilka miesięcy temu ze znajomymi zrobiliśmy listę reklamowanych środków, które służą mniej lub bardziej wydumanym dolegliwościom. Wyszło, że każdy powinien łykać dziennie kilkanaście tabletek: na odporność, jakość skóry, zimne dłonie, alergie, zdenerwowanie, przeciwbólowych, czyli na wszystko.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację