Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.11.2017 10:36 Publikacja: 27.11.2017 10:22
Foto: Bloomberg
Na początku była mała państwowa firemka. Była tak chuda i mizerna, że w 2005 r. jej dobry tatuś z Kremla przyniósł w prezencie wielką prywatną firmę o nazwie Jukos. Jedz powoli, powiedział, żebyś się nie udławiła. Firemka zjadła więc Jukos po kawałku, a wybrała te najtłustsze, najsmaczniejsze i najbogatsze w ropę i gaz kąski.
Kiedy już zjadła całość, to urosła tak szybko, że zaczęła być znowu głodna. Tatuś podrzucił jej inne bogate w naturalne składniki danie - brytyjsko-rosyjski koncern TNK. Firmeka, która teraz już była wielkim, dorosłym Rosneft, połknęła go jednym kłapnięciem paszczęk.
Wzrost łączności lotniczej o 10 proc. przekłada się na dodatkowe 0,5 proc. wzrostu PKB na mieszkańca. Mówiąc pro...
Choć na szczycie NATO w Hadze wszystko kręciło się wokół prezydenta USA Donalda Trumpa, to strategicznym zwycięz...
Spektakl „Szczyt w Hadze” już za nami. Zgodnie z oczekiwaniami było trochę emocji i happy end: sojusz podniósł p...
Zagrożenia geopolityczne i nacisk ze strony USA doprowadzą prawdopodobnie do wzrostu europejskich wydatków na ob...
Do uczniów coraz częściej docierają informacje, że wyścig naukowców ze sztuczną inteligencją jest nie do wygrani...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas