Reklama

Jan Marinov: Silesia w tym roku z zyskiem operacyjnym

Prezes PG Silesia, Jan Marinov przekonuje, że czeski inwestor widzi potencjał w polskim rynku węgla. Dowodem jest zgoda na realizację w kopalni kluczowych inwestycji, w tym zakupu maszyn za ponad 100 mln zł.

Publikacja: 31.05.2018 21:00

Jan Marinov: Silesia w tym roku z zyskiem operacyjnym

Foto: materiały prasowe

Rz: Stery w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia, największej prywatnej kopalni węgla kamiennego w Polsce, przejął pan w marcu tego roku. Jakich zmian możemy się spodziewać w spółce?

Chciałbym kontynuować przyjętą politykę firmy, która zakłada dalsze umocnienie pozycji PG Silesia na rynku węgla kamiennego w Polsce. Już teraz nasza kopalnia jest jedną z najlepszych w kraju pod względem efektywności, a także używanego w niej sprzętu. Chcę utrzymać ten trend. Zależy mi także na tym, by cały czas podnosić poziom bezpieczeństwa pracowników – tutaj również niezmiennie nie widzę miejsca na kompromisy. W tym roku planujemy wydobyć około 3 mln ton węgla brutto, co daje nam około 1,6 mln ton czystego węgla. Zatem w tej kwestii nie przewidujemy jakichś większych zmian. Dla zapewnienia odpowiedniej ilości frontów eksploatacyjnych na przyszłość w tym roku chcemy wykonać około 9 km prac przygotowawczych. W marcu rozpoczęliśmy wydobycie z nowej ściany nr 122, natomiast już w czerwcu chcemy wystartować z eksploatacją ściany nr 333. Dodatkowo jesteśmy w trakcie realizacji kluczowych dla przyszłości kopalni inwestycji.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Butelka symbolem cwaniactwa
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nocna prohibicja pełna hipokryzji
Opinie Ekonomiczne
Witold M.Orłowski: Zły nastrój Moody’s
Opinie Ekonomiczne
Piotr Mazurkiewicz: Zakupy po polsku. Globalne trendy mogą się u nas nie sprawdzić
Opinie Ekonomiczne
Skwirowski: Perspektywa ratingu w dół. Nie jestem optymistą
Reklama
Reklama