Dlatego, przynajmniej wśród moich znajomych, powszechne staje się dążenie do tego, żeby podczas powrotu zza granicy zatrzymać się dopiero na stacji w naszym kraju. I naprawdę nie jest kluczową sprawą zaoszczędzenie tych kilkunastu złotych przy kupnie paliwa.
Po prostu – stacje w Polsce reprezentują wysoki poziom. Jak podkreślamy w naszym dzisiejszym raporcie, to już w znaczącej części rodzaj centrów obsługi podróżnych z przyzwoitą ofertą sklepową i gastronomiczną. Sama sprzedaż paliw, owszem, przynosi stacjom wysoki obrót, ale marży należy szukać gdzie indziej – właśnie w handlowej i gastronomicznej części oferty. Co więcej, stacjom pomaga ustawodawstwo, na przykład w postaci zakazu handlu w niedziele.