Reklama

Idą drożyzna i spowolnienie

Splot negatywnych czynników wpływających na zwiększenie kosztów przedsiębiorstw niestety narasta. W przyszłym roku firmy zapłacą za prąd co najmniej 50 proc. więcej niż w roku obecnym.

Publikacja: 02.10.2018 21:00

Idą drożyzna i spowolnienie

Foto: Adobe Stock

Wpływają na to dwa czynniki – rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 oraz drożejący węgiel, a to właśnie ze spalania tego surowca powstaje w Polsce energia. Więcej zapłacimy też za transport, bo rośnie cena ropy naftowej – za baryłkę na światowych giełdach płaci się już 85 dolarów.

W związku z wyborczym maratonem (elekcja samorządowa w roku obecnym, a w roku przyszłym do Parlamentu Europejskiego oraz parlamentu RP) ani w tym, ani też w przyszłym roku nie należy oczekiwać podwyżek cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych. Co nie znaczy, że my, klienci, zostaniemy oszczędzeni, wręcz przeciwnie. Za drożejącą energię przede wszystkim bezpośrednio zapłacą firmy, ale w drugiej kolejności za to wszystko zapłacimy my, klienci, w wyższych cenach towarów i usług.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz Malinowski: Ile Polski w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Marian Gorynia: Gdzie efektywność w rozwoju kraju?
Reklama
Reklama