Zdaniem przedstawicieli resortu finansów wystarczy przedłużyć kadencję obecnego szefa zarządu – Jerzego Pruskiego. NBP uważa z kolei, że należy rozpisać nowy konkurs na to stanowisko.

Sprawa może się rozstrzygnąć dziś. „Rada planuje zająć się tymi kwestiami w środę” – przekazało nam wczoraj w imieniu Dariusza Daniluka, wiceministra finansów i przewodniczącego rady BFG, biuro prasowe resortu.

Pruski został wybrany na prezesa funduszu gwarantującego wypłatę wkładów klientów banków i zarządzającego aktywami rzędu 6 mld zł latem 2009 r. Miał dokończyć kadencję Małgorzaty Zaleskiej, która odeszła do zarządu NBP. Kadencja Pruskiego – a także innych członków zarządu: Anny Trzecińskiej, powołanej jesienią, czy Sławomira Niemierki, wybranego pod koniec 2009 r. – kończy się na początku kwietnia. Jak wynika z informacji „Rz”, w drugiej połowie stycznia Daniluk zaproponował pozostałym członkom rady BFG przedłużenie kadencji Pruskiego na kolejne trzy lata. Zaznaczył, że jeśli któryś z nich ma inne zdanie, może zgłosić swoją propozycję. Jerzy Nowakowski, przedstawiciel NBP w radzie, wystąpił z postulatem ogłoszenia otwartego konkursu, w którym mógłby wystartować każdy spełniający wyjściowe kryteria.

„Nie tylko wszystkie instytucje reprezentowane w radzie BFG, ale także pozostali uczestnicy rynku finansowego powinni mieć zapewniony udział w procesie wyboru zarządu BFG na nową kadencję. Taką możliwość stwarza prowadzony zgodnie ze wszystkimi standardami przejrzystości wybór zarządu BFG w drodze ogłoszenia konkursu otwartego” – przekazało nam biuro prasowe NBP. Bank centralny zaproponował do zarządu BFG Wojciecha Kwaśniaka, byłego generalnego inspektora nadzoru bankowego, i Krzysztofa Sosnowskiego, byłego wiceprezesa BGK.

Mimo to Jerzy Pruski ma duże szanse na zachowanie stanowiska. Może liczyć w radzie na poparcie trzech przedstawicieli resortu finansów i reprezentanta Komisji Nadzoru Finansowego. Nawet jeśli dwaj przedstawiciele NBP zyskaliby wsparcie dwóch reprezentantów Związku Banków Polskich, to decydujący głos będzie należał do szefa rady, czyli wiceministra Daniluka. Łukasz Wilkowicz