Nowy prezes Kompanii Węglowej Mirosław Kugiel doskonale wie, jak działa firma. Do niedawna był jej wiceprezesem ds. handlu. Wcześniej był dyrektorem kopalń Wieczorek, Staszic i Wesoła. Jest absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Był też wiceprezesem Katowickiego Holdingu Węglowego.
Kugiel już od stycznia typowany był na szefa Kompanii. Uważany był za człowieka Eugeniusza Postolskiego – odwołanego w piątek wiceministra gospodarki. Bardziej prawdopodobny był jednak jego awans na stanowisko szefa JSW niż Kompanii. W walce o fotel prezesa miał tylko jednego rywala – Krzysztofa Tytkę, związanego wcześniej z kopalnią Budryk, stałego pretendenta w konkursach na prezesów spółek węglowych.
Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, komentował dla Wnp.pl, że „Tytko nie startował tylko w konkursie Miss Polonia”.
– Ponieważ nie startował dotychczasowy prezes Grzegorz Pawłaszek, to była najlepsza kandydatura – mówi Jarosław Zagórowski, prezes JSW. Ludzie znający Kugiela mówią, że może on sprawić jeszcze wiele niespodzianek, jednak pod nazwiskiem mało kto chce o tym mówić.
Pozostali członkowie zarządu też mają wiele wspólnego z Kompanią. Wiceprezes Jacek Korski to były dyrektor kopalni Bolesław Śmiały. Wiceprezes Marek Majcher to m.in. były dyrektor zakładu górniczego Piekary. Zbigniew Paprotny ostatnio był wiceprezesem ds. sprzedaży grupy kapitałowej Gwarant, wcześniej m.in. zastępcą prezesa Węglokoksu. Włodzimierz Mikoda pracował m.in. w kopalni Makoszowy, w KHW był dyrektorem ds. przetargów. Piotr Rykala zawsze zajmował się sprawami pracowniczymi, także w nieistniejącej Rybnickiej Spółce Węglowej. Bardzo dobrze przyjmowana jest w branży Ewa Malek-Piotrowska. Była m.in. wiceprezesem ds. finansów Rudzkiej Spółki Węglowej i JSW.