S&P: Na razie nie zmieniamy ratingu dla Polski

Polska nie jest zbyt zależna od zagranicznych źródeł finansowania i wciąż ma szereg spółek do sprywatyzowania – mówi Kai Stukenbrock, analityk agencji Standard&Poor's

Publikacja: 07.09.2009 17:20

S&P: Na razie nie zmieniamy ratingu dla Polski

Foto: Archiwum

[b]"Rz":[/b] Czy tak wysoki deficyt budżetu jest dla was zaskoczeniem?

Liczba, jaką zaprezentował rząd jest generalnie zgodna z naszą prognozą wskazującą, że deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie w przyszłym roku do 6,5 proc. Te szacunki były podstawą do potwierdzenia ratingu (A-/A2) i perspektywy ratingu (stabilna) dla Polski sprzed miesiąca. Na razie nie zmieniamy naszych ocen.

[b]Co musiałoby się zatem stać, aby doszło do zmiany ratingu?[/b]

Dla agencji ratingowej ważny nie jest sam arytmetyczny poziom deficytu, ale kierunek, w jakim podążają finanse publiczne. Spodziewamy się, że 2011 r. będzie punktem zwrotnym, a do końca 2012 r. niedobór sektora spadnie do 3 proc. PKB. Jeżeli pojawią się wątpliwości co do takiego rozwoju sytuacji - będziemy reagować.

[b]Czy to dobrze, że tak duża część deficytu finansowana jest przychodami z prywatyzacji, które zaplanowano na rekordowym poziomie?[/b]

Rzeczywiście, planowane wpływy ze sprzedaży państwowych spółek - ponad 26 mld zł - są ambitne. Nie zapominajmy jednak, że to tylko około 2 proc. PKB, więc nawet wykonanie planu tylko w połowie nie pogorszy dramatycznie sytuacji finansów publicznych. Tym bardziej, że ostatnio papiery rządowe cieszyły się zainteresowaniem inwestorów. Polska nie jest zbyt zależna od zagranicznych źródeł finansowania, a ponadto - porównując ją do innych krajów w regionie - wciąż ma szereg spółek do sprywatyzowania.

[ramka][b]Pełna wersja wywiadu w jutrzejszym wydaniu [link=http://www.parkiet.com]Gazety Giełdy Parkiet.[/link][/b] [/ramka]

[srodtytul]Moody’s: Tegorocznych rozwiązań nie da się powtórzyć w 2010 r.[/srodtytul]

Agencja ratingowa Moody’s podtrzymała stabilną perspektywę ratingu Polski (na poziomie A2).

– Nasza ocena uwzględnia już wyższy przyszłoroczny deficyt budżetu – wyjaśnił Kenneth Orchard, analityk agencji.

Moody’s przewidywał, że na skutek pogorszenia koniunktury gospodarczej deficyt niedobór sektora finansów publicznych w 2010 r .sięgnie 5,9 proc. PKB.

– Było dla nas oczywiste, że niektóre z rozwiązań fiskalnych zmniejszających poziom deficytu zastosowanych w tym roku miało charakter jednorazowy i nie może być zastosowana ponownie w 2010 r. – dodał Orchard.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację