Jego jedyną jasną propozycją jest zmiana zasad wyborczych i wprowadzenie okręgów jednomandatowych. Ale tak naprawdę to wielkie hasło tego ruchu i jego – głównie młodych – wyborców brzmi: Nie podoba nam się to, co się w Polsce dzieje.
Nie podobają nam się umowy śmieciowe, nie podobają nam się niższe niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii płace, nie podobają nam się kłopoty ze znalezieniem pierwszej pracy, nie podoba nam się to, że wszystkie co lepsze stanowiska w polityce i gospodarce okupują starsi, którym się udało zająć je jeszcze w latach 90. XX w. Żadnych konkretnych pomysłów na naprawę sytuacji nie mamy. Na razie wiemy, że chcielibyśmy wysadzić w powietrze cały ten system polityczny i gospodarczy. A co będzie potem, to się zobaczy.