Aktualizacja: 07.07.2015 22:00 Publikacja: 07.07.2015 22:00
Euklides Cakalotos
Foto: AFP
Ludzie, którzy go znają, mówią, że jeśli Euklides Cakalotos nie wynegocjuje porozumienia, to nie zrobi tego już nikt. Ładnie mówi po angielsku, co często się podkreśla, z brytyjskim akcentem. Nic w tym dziwnego, bo skończył Oxford. Ma w sobie wiele pokory, której brakowało poprzednikowi. – Nie będę ukrywał, że jestem dość nerwowy, bo nie obejmuję tego stanowiska w najłatwiejszym momencie greckiej historii – mówił na pierwszym spotkaniu z prasą po ogłoszeniu nominacji.
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas