Rz: W ostatnich latach chwaliliśmy się rosnącą liczbą absolwentów wyższych uczelni. Teraz jednak ministerstwo coraz częściej podkreśla, że liczy się nie tylko ilość, ale i jakość absolwentów, a więc i jakość studiów. Tę ma promować także nasz wspólny ranking kierunków ekonomicznych.
Wszelkie rankingi cechuje to, że wzmacniają rywalizację, a co za tym idzie – wyzwalają w ocenianych chęć poprawy pozycji. W przypadku rankingu kierunków ekonomicznych mamy nadzieję, że ta poprawa będzie osiągana m.in. poprzez polepszenie jakości kształcenia, kadry czy infrastruktury. Dlatego też zdecydowaliśmy się na współpracę przy tym zestawieniu. Rankingi odgrywają również rolę informacyjną dla kandydatów na studia, dlatego same uczelnie również żywo interesują się tego typu zestawieniami.